USA. Grzebał zwłoki, dostał zawału. "Poetycka sprawiedliwość"
Według doniesień amerykańskiej policji z Południowej Karoliny, mężczyzna oskarżony o uduszenie swojej dziewczyny zmarł na atak serca w trakcie grzebania jej na swoim podwórku. Amerykańskie media nazwały to "poetycką sprawiedliwością".
12.05.2022 | aktual.: 12.05.2022 12:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotę 7 maja biuro szeryfa hrabstwa Edgefield w Stanach Zjednoczonych otrzymało niepokojące zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie w miejscowości Trenton. Miał leżeć na ziemi swojego podwórka i nie reagować na wołania sąsiadów. W komunikacie prasowym szeryf Jody Rowland powiedziała, że funkcjonariusze natychmiast zostali wysłani, a na miejscu zdarzenia rzeczywiście znaleźli 60-letniegp Josepha McKinnon.
Mężczyzna nie reagował na komendy oraz nie dało się go ocucić, dlatego zdecydowano się wezwać ratowników medycznych. W trakcie dochodzenia policjanci dokonali kolejnego makabrycznego odkrycia. Znaleziono wówczas drugie ciało w świeżo wykopanym dole. Denat został zidentyfikowany jako Patricię Dent, 65-letnią kobietę, która mieszkała z McKinnonem w jego domu.
"Poetycka sprawiedliwość". Mężczyzna zabił kobietę, a potem sam zmarł na zawał serca
Ratownicy medyczni określili przyczynę zgonu jako zawał serce. Z kolei sekcja zwłok 65-letniej kobiety wykazała, że zmarła przez uduszenie. Bo zabezpieczeniu terenu oraz przeanalizowaniu wszystkich poszlak, policjanci stwierdzili, że McKinnon zabił Dent.
Śledczy uważają, że 60-latek miał pierwszy zaatakować kobietę jeszcze w domu. McKinnon następnie związał ją i owinął w worki na śmieci przed umieszczeniem jej we wcześniej wykopanym dole. Jednakże podczas zasypywania, mężczyzna doznał zawału serca i umarł na miejscu.
W dniu swojej śmierci Patricia Dent miała być w pracy na polu golfowym Mount Vintage, ale się nie pojawiła. Nie odbierała też telefonów ani nie odpowiadała na sms-y.
Czytaj także: Rakietą w snajpera. Wstrząsająca relacja Ukraińca
Źródło: New York Post