Trwa ładowanie...
14-01-2013 13:35

IRC: gwałty stały się narzędziem wojny w Syrii

Gwałty stały się narzędziem wojny w Syrii - wynika z raportu Międzynarodowego Komitetu Ratownictwa (International Rescue Committee, IRC). Organizacja pomocowa zebrała dramatyczne świadectwa Syryjczyków, którym udało się uciec z ogarniętego walkami kraju.

IRC: gwałty stały się narzędziem wojny w SyriiŹródło: AP, fot: Mohammad Hannon
d137r0j
d137r0j

Z powodu trwającego od dwóch lat konfliktu 2,5 mln Syryjczyków straciło dachy nad głową, a 600 tys. schroniło się w sąsiednich państwach: Jordanii, Iraku, Libanie i Turcji. To m.in. na podstawie rozmów z uchodźcami powstał raport IRC "Syria: regionalny kryzys", który pokazuje brutalny obraz konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Bombardowania, porwania, tortury, egzekucje i przemoc seksualna - każdy Syryjczyk, z którym rozmawiali przedstawiciele IRC przeżył tragiczną historię, pisze w raporcie organizacja.

- Wojna toczyła się za drzwiami (mojego domu). Moje dzieci wyglądały przez okno każdego dnia i widziały ciała zabitych zrzucane na stos śmieci po przeciwnej stronie ulicy. Pewnego dnia zobaczyły, jak ich wujek zostaje zastrzelony przed naszym domem. Powiedziałam im, by nie wyglądały już przez okno. Ale to nie pomogło. Kiedy wtargnęli do mieszkania tuż obok, słyszeliśmy, jak gwałcą naszą sąsiadkę, moją przyjaciółkę - relacjonowała IRC 28-latka z Daary, która zbiegła z rodziną do Jordanii. Brat kobiety był przez klika dni torturowany - ledwo przeżył przesłuchania, zmasakrowano mu genitalia. Grożono również aresztowaniem jej męża.

Rozdzierający się kraj

Jak podaje IRC, kobiety i młode dziewczyny są w Syrii porywane, gwałcone, torturowane i mordowane. Wiele przypadków przemocy seksualnej nie jest jednak zgłaszanych, nawet przez uchodźców, ponieważ gwałt traktowany jest jako hańba dla rodziny. Część ofiar boi się także, że mogłaby zginąć z rąk członków rodziny, którzy chcieliby w ten sposób "zmazać wstyd" z rodu.

d137r0j

Według organizacji, obawa przed gwałtami stała się najważniejszym czynnikiem exodusu syryjskich kobiet i dzieci.

- Syria sama się rozdziera. Lekarze są celem (ataków), ponieważ pomagają rannym. Kobiety i dziewczynki są gwałcone, doświadczają przemocy, co ma rujnujący wpływ na całe rodziny. Domy, szkoły i szpitale są niszczone - mówi George Rupp z IRC, apelując do społeczności międzynarodowej o pomoc dla syryjskich cywilów.

Zalecenia IRC

Organizacja przedstawia siedem zaleceń, które mogą poprawić sytuację: zwiększenie pomocy humanitarnej w obozach; wsparcie tzw. miejskich uchodźców - uciekinierów, którzy żyją poza obozami; pozostawianie otwartych granic (przez kraje sąsiadujące z Syrią); rozszerzenie działalności ratującej życia w samej Syrii; ochrona kobiet (m.in. stworzenie programów zapobiegania przemocy i wsparcia osób, które jej doświadczyły); zapewnienie dostępu do edukacji i psychosocjalnego wsparcia dla dzieci-uchodźców; przygotowanie planu długotrwałej pomocy.

Według IRC, społeczność międzynarodowa musi się przygotować na to, że kryzys w Syrii może potrwać bardzo długo i to niezależnie od politycznego rozstrzygnięcia konfliktu. Także rozmawiający z organizacją Syryjczycy obawiają się fali przemocy na tle religijnym, głównie między alawitami, do których należy również prezydent Baszar al-Asad, a sunnitami.

Według ONZ, od marca 2011 r., początku konfliktu w Syrii zginęło ponad 60 tys. ludzi.

d137r0j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d137r0j
Więcej tematów