ŚwiatIrańscy żołnierze na spornym polu naftowym w Iraku

Irańscy żołnierze na spornym polu naftowym w Iraku

Irańska flaga wciąż powiewała na irackim polu naftowym Fakka w prowincji Majsan, na południowy wschód od Bagdadu, przy samej granicy z Iranem. Stał też namiot, rozbity przez irańskich żołnierzy, którzy weszli tam w czwartek.

19.12.2009 | aktual.: 19.12.2009 18:50

Bagdad nie chce eskalacji napięcia w stosunkach z Teheranem. - Apelujemy o spokój i pokojowe rozwiązanie tej kwestii - powiedział rzecznik rządu irackiego Ali al-Dabbagh, podkreślając, że chodzi o rozwiązanie "dalekie od jakiejkolwiek eskalacji militarnej".

Iran twierdzi, że szyb naftowy, który stał się przedmiotem sporu, należy do niego. Siły zbrojne wydały oświadczenie, w którym zapewniają, że nieprawdą jest, jakoby żołnierze irańscy zajęli szyb naftowy na terytorium Iraku.

W piątek rząd iracki wezwał ambasadora Iranu w Bagdadzie, żądając natychmiastowego wycofania irańskich żołnierzy. Ambasador powiedział Irakijczykom - co ujawniła irańska placówka dyplomatyczna - że rozwiązywanie tego rodzaju problemów leży w gestii komisji wspólnej z udziałem przedstawicieli sił zbrojnych i sektora naftowego obu krajów.

Obserwatorzy wskazują, że zdominowany przez szyitów iracki rząd premiera Nuri al-Malikiego jest zainteresowany utrzymaniem dobrych stosunków z szyickim Iranem, więc stara się uniknąć eskalacji.

Siły amerykańskie w Iraku - ok. 115 tys. żołnierzy - nie zareagowały dotychczas na zajęcie szybu naftowego.

Relacje między Iranem a Irakiem, które stoczyły między sobą ośmioletnia wojnę w latach 80., poprawiły się od czasu, gdy po obaleniu Saddama Husajna władzę w Bagdadzie objął szyicki rząd. Pogarsza je jednak obecność w Iraku amerykańskich żołnierzy.

Zasoby znajdujących się w prowincji Majsan pól naftowych Bazargan, Abu Gharab i Fakka szacuje się na 2463 miliardy baryłek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)