Iran wystrzelił rakietę średniego zasięgu
Iran dokonał pomyślnej próby rakiety balistycznej o zasięgu około 2 tys. kilometrów - poinformowała państwowa agencja prasowa IRNA. Informację potwierdził również minister obrony USA Robert Gates.
Rzecznik Białego Domu poinformował, że rozwój technologii rakietowych Iranu od dawna jest przedmiotem troski prezydenta USA Baracka Obamy.
Przedstawiciele amerykańskich władz potwierdzali fakt przeprowadzenia próby już kilka godzin wcześniej, ale zastrzegali wówczas anonimowość.
Minister obrony USA Robert Gates poinformował, że Teheran testował pocisk o zasięgu 2 tys. do 2,5 tys. kilometrów, ale z powodu kłopotów technicznych prawdopodobnie był to ten pierwszy dystans. Dodał, że nie wie, czy rakieta dotarła do celu.
Wcześniej anonimowy przedstawiciel Pentagonu mówił, że wystrzelony pocisk "wydaje się taki sam" jak rakieta balistyczna Aszura, o której skonstruowaniu Teheran informował już pod koniec 2007 roku.
W odpowiedzi na doniesienia medialne o irańskiej próbie sekretarz stanu USA Hillary Clinton oświadczyła, że Iran może "rozpętać wyścig zbrojeń". Dodała, że USA stoją w obliczu wielu ogromnych wyzwań, takich jak dostanie się broni nuklearnej w ręce terrorystów.
- Pocisk Sadżil 2 o zaawansowanej technologii został dzisiaj wystrzelony i trafił dokładnie w cel - mówił rano prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad podczas wizyty w położonej na wschód od Teheranu prowincji Semnan, gdzie według agencji IRNA nastąpił start rakiety.
Pierwszy test dwustopniowego pocisku balistycznego Sadżil odbył się w listopadzie ubiegłego roku. Minister obrony Mustafa Nadżar oświadczył wówczas, że jest to broń wyłącznie defensywna.
Zarówno Sadżil, jak i dysponująca podobnym zasięgiem inna irańska rakieta balistyczna Szahab-3 nadają się teoretycznie do zaatakowania Izraela i amerykańskich baz w regionie bliskowschodnim.
Środowa próba zapewne podsyci zaniepokojenie Zachodu irańskimi ambicjami militarnymi. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy podejrzewają republikę islamską o dążenie do uzyskania broni nuklearnej. Teheran twierdzi natomiast, że chce produkować wyłącznie uran nisko wzbogacony jako paliwo dla swych elektrowni jądrowych.