Iran: tysiące ludzi świętuje 35. rocznicę rewolucji islamskiej
Setki tysięcy ludzi zebrały się na ulicach Teheranu, aby świętować 35. rocznicę rewolucji islamskiej, która doprowadziła do obalenia szacha Iranu Mohammada Rezy Pahlawiego i zaprowadzenia rządów radykalnych szyitów.
Tłumy zgromadziły się na głównym placu irańskiej stolicy, gdzie z okolicznościowym przemówieniem wystąpił prezydent kraju Hasan Rowhani. Było to pierwsze wystąpienie na wiecu Rowhaniego od czasu wyboru go na stanowisko prezydenta. Mimo ostatniego otwarcia władz Iranu na Zachód, przemówienie prezydenta było pełne antyamerykańskiej retoryki.
- Głos obywateli (przed 1979 rokiem) nie miał wpływu na kształt polityki. To było ogromne upokorzenie (...) Ludzie chcieli mieć wpływ na bieg wydarzeń w kraju, jednak nie pozwalały na to siły zewnętrzne, które ingerowały w wewnętrzne sprawy państwa. Amerykanie myśleli, że Iran należy do nich - mówił Rowhani.
W trakcie przemówienia prezydenta tłum wymachiwał transparentami z napisami "Precz z USA" i "Śmierć Izraelowi". Z informacji państwowych mediów wynika, że podobne demonstracje odbywały się również w innych miastach irańskich.
W 1978 roku przez Iran przelała się fala protestów wymierzonych w rządy szacha, gospodarka kraju została sparaliżowana przez liczne strajki. W styczniu 1979 roku Reza Pahlawi opuścił kraj i przekazał ster władzy radzie regencyjnej i premierowi z opozycyjnego ugrupowania. 11 lutego 1979 roku ostatecznie upadła monarchia, islamiści pokonali ostatnie oddziały wierne dawnej władzy, a na czele państwa stanął przywódca religijny ajatollah Ruhollah Chomeini.