Iran: stanowczo odpowiemy na kroki Izraela
Iran zapowiedział, że "z całą stanowczością" zareaguje na jakikolwiek krok Izraela wymierzony przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu.
Oświadczenie to wydano dwa dni po zapowiedzi, że Stany Zjednoczone sprzedadzą Izraelowi bomby lotnicze wartości 139 milionów USD, w tym 500 tzw. rozwalaczy bunkrów (bunker busters) - wyspecjalizowanych bomb, zdolnych zniszczyć podziemne obiekty, np. nuklearne. Część obserwatorów natychmiast wymieniła irańskie instalacje jako potencjalny cel ataku Izraela.
W 1981 roku Izrael zbombardował iracki reaktor atomowy, zanim zdążył on na dobre zacząć działać. W środę Izrael powiedział, że Iran nigdy sam dobrowolnie nie wyrzeknie się zbrojeń nuklearnych i wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do położenia kresu temu koszmarowi.
Jednak minister spraw zagranicznych Silwan Szalom odmówił jasnej odpowiedzi na pytanie, czy Izrael uderzy na Iran, jeśli ten nie zrezygnuje z ambicji nuklearnych. Oni tylko starają się zyskać na czasie. Usiłują ukryć prawdziwą istotę swojego programu - powiedział.
Tymczasem szef irańskiej dyplomacji Kamal Charrazi poproszony o skomentowanie planów izraelskich zakupów powiedział: Izrael zawsze był zagrożeniem, nie tylko dla Iranu, ale dla wszystkich krajów.
Zdaniem ministra, konflikt bliskowschodni toczy się wokół problemu Izraela, któremu wolno wyprodukować tyle bomb nuklearnych i innej broni masowego rażenia, ile zechce.
Jednak bądźcie pewni - każda akcja Izraela spotka się z naszą reakcją, najsurowszą, jaka będzie możliwa - dodał.