Iran przekazał Rosji rakiety. Ukraina bije na alarm
Ukraina jest zaniepokojona doniesieniami, że Iran przekazał Rosji rakiety balistyczne krótkiego zasięgu. "Iran musi całkowicie zaprzestać dostarczania Rosji broni, aby udowodnić szczerość oświadczeń swoich przywódców politycznych o swoim braku zaangażowania w napędzanie rosyjskiej machiny wojennej" - napisano w komunikacie.
"Wall Street Journal", powołując się na źródła wśród urzędników amerykańskich i europejskich, poinformował, że Iran przekazał Rosji rakiety balistyczne krótkiego zasięgu. Według agencji Reutera mogą to być systemy Fath-360.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest głęboko zaniepokojone doniesieniami mediów międzynarodowych dotyczących możliwego przekazania przez Iran rakiet balistycznych Federacji Rosyjskiej" - przekazano w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jeszcze raz wzywamy przywódców Islamskiej Republiki Iranu do powstrzymania się od przekazywania jakiegokolwiek rodzaju broni i sprzętu wojskowego Rosji, która w rozumieniu Karty Narodów Zjednoczonych i norm prawa międzynarodowego jest państwem agresorem" - zaznaczono.
"Wzywamy do zwiększenia presji"
MSZ Ukrainy przypomina, że irańskie drony kamikaze typu Shahed są wykorzystywane przez Rosję w Ukrainie. Dyplomaci stwierdzili, że pogłębianie współpracy wojskowo-technicznej między Rosją a Iranem niesie ze sobą poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa nie tylko Ukrainy, ale też całego świata.
"Wzywamy społeczność światową do zwiększenia presji na Teheran i Moskwę w celu ochrony międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Iran musi całkowicie i definitywnie zaprzestać dostarczania Rosji broni, aby czynami, a nie słowami udowodnić szczerość oświadczeń swoich przywódców politycznych o swoim braku zaangażowania w napędzanie rosyjskiej machiny wojennej" - podkreślono.
"Ostrzegamy oficjalnie Teheran, że w przypadku potwierdzenia faktu przekazania przez Iran rakiet balistycznych Federacji Rosyjskiej będzie to miało druzgocące konsekwencje dla dwustronnych stosunków ukraińsko-irańskich" - wskazał MSZ.
Czytaj więcej:
