Iran przeczy doniesieniom o nuklearnym eksperymencie
Iran zdementował doniesienia o tym, jakoby próbował usunąć radioaktywne pozostałości domniemanego tajnego eksperymentu nuklearnego. Rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Ramin Mehmanparast powiedział dziennikarzom w Teheranie, że doniesienia te są mylące i fałszywe. Dodał, iż ślady podobnego eksperymentu nie dałyby się usunąć.
13.03.2012 | aktual.: 13.03.2012 20:52
Rozpowszechniane w ubiegłym tygodniu satelitarne zdjęcia irańskiej wojskowej placówki badawczej Parchin wydawały się ukazywać zgromadzone tam ciężarówki i spychacze. Zdaniem dyplomatów akredytowanych jako eksperci nuklearni przy ONZ-owskiej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu, nasuwało to podejrzenia, że Irańczycy prowadzą prace dezaktywacyjne.
Czytaj więcej: Tajemnicze działania w Parchin. Co ukrywa Iran?
W trakcie eksperymentu, którego ślady starano się usunąć, zostało prawdopodobnie wypróbowane niewielkie urządzenie emitujące neutrony, niezbędne do wzbudzenia reakcji łańcuchowej - poinformowali wspomniani dyplomaci. Urządzenie takie jest niezbędnym elementem bojowego ładunku atomowego.
Mehmanparast odrzucił twierdzenia dyplomatów jako bezpodstawne. - Osoby zaznajomione z fizyką jądrową wiedzą, że te komentarze nie zasługują na żadną uwagę. To jest głównie publiczne spekulowanie i nie ma ono logicznych podstaw. Zasadniczo ślady wojskowej działalności nuklearnej w ogóle nie dają się usunąć - powiedział rzecznik.