Iran pokazał podziemne silosy rakiet dalekiego zasięgu
Irańska telewizja państwowa zaprezentowała po raz pierwszy podziemne silosy, które - według oficjalnego komunikatu - są gotowe do odpalania rakiet dalekiego zasięgu mogących dosięgnąć cele w Izraelu i amerykańskie bazy wojskowe w Zatoce Perskiej.
W poniedziałek Iran rozpoczął przewidziane na dziesięć dni ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem "Wielki Prorok 6" z udziałem elitarnych formacji Strażników Rewolucji. Mają być przeprowadzone m. in. próby rakiet dalekiego zasięgu Sedżdżil, które mogą razić cele w promieniu dwóch tys. km.
Rzecznik ćwiczeń, płk. Ashgar Qelichkhani powiedział w reportażu telewizyjnym, że silosy "służą do szybkiego reagowania" i zostały zbudowane "wyłącznie przy użyciu krajowych technologii". - Rakiety, które są stale w pozycji pionowej są gotowe do rażenia ustalonych wcześniej celów - dodał.
Izrael, który uważa Iran za główne zagrożenie, oskarżał Koreę Północną o pomoc w budowie irańskich wyrzutni rakietowych.
Według anonimowego oficera Strażników Rewolucji, Iran zbudował "liczne" podziemne silosy rakietowe, które są nie do wykrycia przez satelity.
Telewizja pokazała też start z podziemnego silosu rakiety Shahab-3, która ma mieć, podobnie jak Sedżdżil, zasięg ponad dwóch tys km. Oznaczałoby to, że w jej zasięgu znalazłyby się, poza Izraelem i bazami USA w Zatoce Perskiej, także niektóre rejony Europy południowo-wschodniej i wschodniej.
Według źródeł zachodniego wywiadu, rakieta Shahab-3 jest wersją północnokoreańskiego pocisku Nodong.