Iran nie przyjmie irackich uchodźców w przypadku wojny
Jeśli Stany Zjednoczone zaatakują Irak, Iran nie przyjmie uchodźców z tego kraju - ogłosił irański minister spraw wewnętrznych Abdol Wahed Musawi-Lari.
"W przypadku ofensywy ewentualni uchodźcy zostaną umieszczeni poza terytorium Iranu - zacytowała ministra agencja IRNA. - Nie zamierzamy powielać błędów z przeszłości. Tym razem prawdopodobni uchodźcy zostaną ulokowani w strefie na terytorium Iraku, a nie na ziemi irańskiej" - dodał Musawi-Lari.
Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) przekazał w marcu, że ok. 15 tysięcy Irakijczyków może starać się uciec do Iranu, gdyby Stany Zjednoczone zdecydowały się na zbrojne odsunięcie Saddama Husajna od władzy.
W czasie wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku uciekło do Iranu ponad milion Irakijczyków, głównie Kurdów z północy oraz szyitów z południa. Większość wróciła później do Iraku.
Obecnie w Iranie znajduje się ok. dwu milionów uchodźców z Afganistanu. Teheran nie ma już środków, aby przyjmować następnych.
Prezydent USA George W. Bush umieścił Irak - obok Iranu i Korei Północnej - na "osi zła" oskarżając te kraje o wspieranie terroryzmu oraz produkcję broni masowej zagłady. Powszechnie oczekuje się, że reżim Saddama Husajna będzie następnym celem ataku międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej.
Iran sprzeciwia się atakowi na Bagdad i wzywa do rozwiązania tego konfliktu na drodze negocjacji