ŚwiatIran gotów sprzedawać paliwo nuklearne na światowym rynku

Iran gotów sprzedawać paliwo nuklearne na światowym rynku

Iran, podejrzewany przez Stany Zjednoczone o prace w kierunku zbudowania własnej bomby atomowej, oświadczył, że jest gotów sprzedawać wytworzone u siebie paliwo nuklearne na światowym rynku.

14.02.2004 12:45

Władze irańskie deklarują, że będą wzbogacały uran tylko do poziomu, wystarczającego na użycie go jako paliwa reaktorowego w elektrowniach jądrowych. Zaprzeczają, by chciały produkować uran wysoko wzbogacony, nadający się do budowy bomb atomowych.

"Islamska Republika Iranu, jako kraj dysponujący potencjałem do produkcji paliwa jądrowego, jest gotów zaoferować (to) paliwo na rynkach międzynarodowych" - powiedział irańskiej państwowej agencji IRNA minister spraw zagranicznych Kamal Charazzi na lotnisku w Teheranie przed udaniem się z wizytą do Włoch i Watykanu.

Pod naciskiem Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec Iran zgodził się w ubiegłym roku na czasowe zawieszenie wzbogacania uranu i niezapowiedziane kontrole Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w swych obiektach nuklearnych.

Zaniepokojenie Waszyngtonu dodatkowo wzrosło w ubiegłym tygodniu, gdy kontrolerzy MAEA odkryli w Iranie niezadeklarowane wcześniej rysunki konstrukcyjne wirówek, nadających się do produkcji uranu wysoko wzbogaconego. USA zamierzają dać jednak Teheranowi więcej czasu na ujawnienie wszystkich szczegółów jego programu nuklearnego, zanim wystąpiłyby na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ o przewidziane prawem międzynarodowym sankcje.

Według dyplomatów w Wiedniu, gdzie ma siedzibę MAEA, odkrycie niezadeklarowanych rysunków świadczy, iż Iran nie wywiązał się ze złożonych ONZ-owskiej agencji obietnic.

Charazzi zadeklarował jednak chęć kontynuowania współpracy z MAEA. "Stany Zjednoczone, tak jak poprzednio, realizują własny program i chcą poddać agencję oraz jej zarząd nowemu naciskowi" - powiedział w sobotę. Kolejne posiedzenie zarządu MAEA odbędzie się 8 marca. (PAP)

dmi/ tot/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)