Iran: demonstracja przeciwko wizycie Jacka Strawa
50 osób zostało aresztowanych przez irańską policję, która w Teheranie rozpędziła demonstrację w okolicach brytyjskiej ambasady przeciwko wizycie brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Jacka Strawa. Minister ma przyjechać do Iranu we wtorek, a jego wizyta będzie pierwszą w tym kraju od czasu Islamskiej Rewolucji, która doprowadziła do upadku prozachodniego szacha i utworzenia Islamskiej Republiki Iranu.
Przed odlotem do Iranu Jack Straw ostrzegł brytyjską opinię publiczną przed lekceważeniem konsekwencji ataku na Afganistan. Przypomniał o możliwych ofiarach, ale jednocześnie podkreślił, że Wielka Brytania jest sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i wesprze je we wszystkich działaniach. Podawany powód tej spektakularnej wizyty to brytyjska pomoc w kwestii rozwiązywania problemów z napływającymi do Iranu uchodźcami afgańskimi. Nieoficjalnie mówi się, że prawdziwym powodem wizyty Strawa jest misja zaplanowana przez Stany Zjednoczone mająca zabezpieczyć irańską pomoc w amerykańskim ataku na Afganistan.
Iran bardzo szybko potępił terrorystyczny atak z 11 września, co spowodowało, że zaczęto rozważać możliwość współpracy z tym krajem. Jak podkreślają agencje, irańska dyplomacja dąży do ożywienia swoich kontaktów ze światem arabskim, w celu wspólnego wypracowania platformy działania w związku z ewentualnym atakiem na Afganistan.
Prezydent Iranu Mohammad Khatami wezwał przywódców Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Syrii do poparcia dążenia Iranu, do powierzenia Organizacji Narodów Zjednoczonych kierownictwa koalicji antyterrorystycznej. (aso)