Irak przyjmie rezolucję, jeśli USA nie zaatakują
Irak rozważy zastosowanie się do nowej rezolucji ONZ nakazującej Bagdadowi rozbrojenie, jeżeli nie będzie ona tylko pretekstem dla Stanów Zjednoczonych do rozpoczęcia operacji wojskowej - oświadczył Saddam Husajn.
04.11.2002 17:26
"Jeżeli rezolucja zostanie uchwalona zgodnie ze statutem ONZ i międzynarodowym prawem, będzie respektować suwerenność, bezpieczeństwo i niepodległość Iraku oraz nie będzie przykrywką dla chorych amerykańskich intencji, to będziemy ją traktować w taki sposób, by się do niej dostosować" - oświadczył Saddam Husajn podczas spotkania z austriackim politykiem Joergiem Haiderem.
"Nie widzimy konieczności, by Rada Bezpieczeństwa miała przyjmować nową rezolucję" - dodał Husajn.
W ubiegłym tygodniu - jak twierdzą ONZ-owscy dyplomaci - doszło do zbliżenia stanowisk członków Rady Bezpieczeństwa w sprawie uchwalenia nowej rezolucji dotyczącej rozbrojenia Iraku. Mimo to punktem spornym cały czas pozostaje zapis w projekcie rezolucji forsowanym przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię pozwalający na przeprowadzenie operacji wojskowej i obalenie Husajna nawet bez zgody ONZ. Przeciwni temu są pozostali członkowie Rady Bezpieczeństwa: Francja, Rosja i Chiny.
Już wcześniej Bagdad zgodził się już na powrót ONZ-owskich inspektorów rozbrojeniowych oraz oświadczył, że będą oni mieli nieskrępowany dostęp do podejrzanych instalacji.(ck)