Irak: premier al‑Maliki ostrzega przed wojną domową na tle wyznaniowym
Premier Iraku Nuri al-Maliki ostrzegł przed próbami ożywienia "wojny domowej na tle wyznaniowym". Od wtorku w fali przemocy zginęło w tym kraju 140 osób.
25.04.2013 | aktual.: 25.04.2013 17:35
Maliki zaapelował do duchownych, dziennikarzy i wszystkich, których niepokoi przyszłość Iraku, by "przejęli inicjatywę, nie milczeli wobec tych, którzy chcą doprowadzić kraj do wojny domowej na tle wyznaniowym". Jego słowa nadała telewizja państwowa.
Nowa fala przemocy w Iraku została zapoczątkowana we wtorek w mieście Hawija, gdy policja podjęła interwencję w miejscach protestów sunnickich przeciwko polityce szyickiego premiera Malikiego. Zginęły tam 53 osoby, w większości sunniccy demonstranci. Akty przemocy po wydarzeniach w Hawii rozprzestrzeniły się poza miasto.
Były to najkrwawsze walki od wybuchu w grudniu sunnickich antyrządowych protestów.
Sunnici od kilku miesięcy protestują przeciwko dyskryminacyjnej, ich zdaniem, polityce Malikiego. Domagają się jego ustąpienia. Twierdzą, że niesłusznie padają ofiarami polityki antyterrorystycznej. Władze często prowadzą aresztowania w zamieszkanych przez sunnitów częściach kraju pod zarzutami powiązań z Al-Kaidą albo partią Baas obalonego dyktatora Saddama Husajna.
Sunnici, stanowiący w Iraku mniejszość, zajmowali za czasów dyktatury Saddama Husajna najwyższe stanowiska w aparacie rządowym, wojsku i służbach specjalnych.