Irak milczy ws. zabójstwa polskich dziennikarzy
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wysłała do Iraku specjalne pismo ponaglające tamtejsze władze, do udzielania odpowiedzi na dwa wnioski o pomoc prawną w śledztwie dotyczącym zabójstwa dziennikarzy TVP: Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane w 2004 r. dowiedział się serwis tvp.info. Od pięciu lat irackie władze ignorują wnioski naszych śledczych.
W czwartek mija dokładnie piąta rocznica śmierci dziennikarzy TVP. - Kilkanaście dni temu, za pośrednictwem Ministerstwa Sprawiedliwości skierowaliśmy do strony irackiej wniosek o przyspieszenie czynności związanych z tą sprawą. Bez tego nie ma możliwości kontynuowania tego postępowania, a śledztwo jest zawieszone – powiedziała portalowi tvp.info prok. Renata Mazur, rzecznik prokuratury Warszawa-Praga.
Według naszych informacji wniosek warszawskich śledczych dotyczy spowodowania jakiejkolwiek reakcji ze strony irackiej. Od 2004 r. Irakijczycy nie chcą odpowiedzieć na żadne pisma polskich prokuratorów prowadzących śledztwo w tej sprawie. Prośby o pomoc prawną Polska skierowała do Iraku w 2004 r. i 2008 r.
Śledczym zależy na potwierdzeniu informacji o zatrzymaniu w 2006 r. trzech osób z terrorystycznej grupy „Jedność Boga i Święta Wojna”, której dowódcą był współpracujący z al Kaidą Salas Khabbas. Z ustaleń wywiadu wojskowego wynikało, że zatrzymani uczestniczyli w zamachu na Milewicza i Bouamrane. Nie wiadomo, co się z nimi stało, czy po przekazaniu władzom irackim zostali osądzeni. Nie wiadomo też, czy osoby te w ogóle żyją.
Brak jakiejkolwiek reakcji ze strony władz Iraku paraliżuje pracę śledczych. Od 31 grudnia 2004 śledztwo jest zawieszone. Prokuratorzy nie wiedzą nawet, czy iracki wymiar sprawiedliwości prowadził jakieś śledztwo w sprawie zabójstwa polskich dziennikarzy. Mało tego, nie wiadomo czy po ataku na dziennikarzy TVP, miejscowa policja zabezpieczyła jakiekolwiek ślady na miejscu zbrodni i czy ustalono jakichś świadków
Warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa Milewicza i Bouamrane oraz ranienia operatora Jerzego Ernsta 16 lipca 2004 r.
Rafał Pasztelański