Irak: leki, środki czystości i zabawki dla najbiedniejszych
Środki czystości, ubrania, przybory
szkolne, zabawki i leki otrzymali mieszkańcy miejscowości
położonych niedaleko obozu Babilon, gdzie mieści się dowództwo
wielonarodowej dywizji środkowo-południowej w Iraku.
03.01.2004 | aktual.: 03.01.2004 17:23
Przed zawiezieniem darów wojsko poprosiło miejscowych lekarzy o sporządzenie listy najbiedniejszych mieszkańców, by pomoc trafiła rzeczywiście do tych, którzy jej potrzebują. Stłoczeni Irakijczycy czekali w sali ośrodka zdrowia, gdzie przekazywano większe dary i na dziedzińcu, gdzie żołnierze wprost z samochodów rozdawali drobne podarunki, m.in. zeszyty. Niektórzy obdarowani prosili o jeszcze coś dla swoich bliskich.
Jak powiedział st. chor. Waldemar Franz, nawet gdyby dostarczono sto razy więcej darów, wciąż byłoby ich za mało. To bardzo biedna okolica, ludzie potrzebują mnóstwa rzeczy - dodał łotewski żołnierz wielonarodowej dywizji.
Dywizyjne centra pomocy humanitarnej, współpracując z organizacjami pozarządowymi i międzynarodowymi, przekazały dotychczas 25 ton środków higieny, 12 ton leków, odżywek dla dzieci i sprzętu medycznego, 200 ton żywności, 8 ton odzieży i obuwia, 30 tys. zeszytów oraz 2,5 tys. tornistrów i piórników.
W samej prowincji Babil w ramach koordynowanej przez wojsko pomocy wydano ok. 500 tys. dolarów, za które wyremontowano 70 szkół, szpitali i sierocińców. Do prac remontowych zatrudnia się Irakijczyków, by także w ten sposób pomóc zrujnowanemu krajowi, w którym bezrobocie szacuje się na 50-75%.