Iracki politolog: decyzja o wycofaniu wojsk dobra
Decyzja o terminie wycofania polskich
wojsk z Iraku jest sygnałem, że kraj ten jest coraz bliżej
demokracji - uważa Irakijczyk, politolog z uniwersytetu w
Sulejmaniji dr Albert Issa, który był gościem zakończonej w Poznaniu konferencji "Nowy Irak w perspektywie budowania
demokratycznego państwa federacyjnego".
12.04.2005 17:30
Minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński poinformował po posiedzeniu rządu, że misja stabilizacyjna w Iraku powinna się zakończyć do końca 2005 roku, wraz z wygaśnięciem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. W przypadku nowej rezolucji RB ONZ, lub gdyby rząd iracki zwrócił się do strony polskiej o przedłużenie obecności wojskowej, to możliwe jest pozostawienie w Iraku "niewielkiego komponentu szkoleniowego" - dodał.
Iracki politolog powiedział, że "mimo tego, że jest to dobra informacja dla Irakijczyków, to siły obce powinny zostać w naszym kraju do momentu, kiedy faktycznie będziemy w stanie sami dbać o swój kraj. To, co najważniejsze, czyli uwolnienie się od reżimu Saddama i rozpoczęcie budowy demokracji w Iraku stało się w obecności i działalności tych sił" - przypomniał dr Issa.
Nawet, jeśli ta informacja zostanie przez Irakijczyków odebrana powierzchownie, to znaczy ona przede wszystkim tyle, że nasz kraj jest coraz bliżej faktycznej demokracji, w której sami o sobie decydujemy - powiedział dr Issa.