Iracka dziennikarka zginęła podczas próby uprowadzenia
Śmiercią 34-letniej irackiej
dziennikarki zakończyła się w niedzielę w Mosulu próba jej
uprowadzenia przez grupę rebeliantów, która śledziła ją od kilku
dni.
04.05.2008 16:40
Sarwa Abdul-Wahab Zenun, znana w kraju zarówno jako autorka świetnych reportaży, jak i jedna z najprzystojniejszych prezenterek telewizyjnych, szła z matką na targ w dzielnicy Bakir, we wschodniej części Mosulu, gdy obie zostały porwane i wciągnięte do samochodu.
Matka dziennikarki, Umm Mohammed, prosiła, aby porywacze zabrali ją zamiast córki, ale jeden z nich krzyknął: Chcemy jej, nie ciebie. Gdy pani Abdul-Wahab próbowała się uwolnić, porywacz zabił ją dwoma strzałami w głowę.
Abdul-Wahab, jako prawniczka z wykształcenia, była działaczką założonego w 2003 roku Stowarzyszenia Obrony Dziennikarzy Irackich w Mosulu. Pracowała jako prezenterka kanału irackiej telewizji w Tikricie, 170 km od Bagdadu, ale zrezygnowała z tej pracy ze względu na bardzo niebezpieczną sytuację w okolicach tego miasta.
Współpracowała także z kurdystańską Agencją Reporterów Prasowych, związaną z Partią Demokratyczną Kurdystanu.
Nowy atak nastąpił dokładnie w tydzień po zastrzeleniu przez inną grupę zamachowców w Basrze na południu Iraku irackiego dziennikarza, który pracował dla lokalnej stacji radiowej związanej z szyitami, 38-letniego Jassima al-Batata.
Według komunikatu irackiej organizacji Obserwatorium Wolności Prasy od maja ubiegłego roku do 3 maja tego roku zanotowano w Iraku 197 aktów agresji przeciwko dziennikarzom i innym pracownikom mediów.
Obserwatorium stwierdziło, że trzy niebezpieczeństwa grożące dziennikarzom w Iraku, to kolejno - zabójstwa, porwania i ataki ze strony irackiej policji.