Iraccy więźniowie musieli rozbierać się do naga
Oficer wywiadu odpowiedzialny za
przesłuchania Irakijczyków w więzieniu Abu Ghraib przyznał, że na
polecenie jego podwładnych pilnujący więźniów żołnierze
żandarmerii wojskowej kazali im rozbierać się do naga.
18.05.2004 | aktual.: 18.05.2004 19:31
Jak podał wtorkowy "New York Times", w śledztwie w sprawie tortur w Abu Ghraib prowadzonym przez Pentagon, wspomniany oficer, pułkownik Thomas M. Pappas, powiedział także, że metody takie miały być stosowane tylko "z poważnych powodów". Utrzymywał też, że wywiad nie miał możliwości dokładnego kontrolowania jak żołnierze wykonują rozkazy.
Obnażanie nagiego ciała jest szczególnie poniżające dla muzułmanów. Ofiary tortur stosowanych przez reżim Saddama Husajna twierdzą, że nawet ówcześni oprawcy nie kazali im się rozbierać do naga. Jak wynika ze zdjęć dokumentujących znęcanie się nad więźniami, ich wojskowi strażnicy kazali im także onanizować się w obecności kobiet i symulować akty homoseksualne.
Zeznanie pułkownika Pappasa zapisane w stenogramie przesłuchań w śledztwie prowadzonym w lutym przez generała wojsk lądowych Antonio Tagubę, jest pierwszym potwierdzeniem na tak wysokim szczeblu, że żołnierze torturujący Irakijczyków działali na polecenie wywiadu wojskowego.
Oficjalnie Pentagon i cała administracja prezydenta George'a W. Busha nadal twierdzą, że żołnierze działali z własnej inicjatywy. Siedmioro z nich postawiono kryminalne zarzuty. W środę odbędą się pierwsze wstępne przesłuchania trzech spośród nich przed sądem wojskowym. Poniżanie więźniów aresztowanych w czasie wojny, z cywilami włącznie, jest zabronione przez konwencje genewskie, ratyfikowane przez USA.
Administracja Busha oświadczyła dwa lata temu, że nie obowiązują one wobec terrorystów z Al-Kaidy i wszelkich więźniów uznanych za "unlawful enemy combatants", czyli "osoby nielegalnie walczące w armii wroga" - status mający odróżniać ich od tradycyjnych jeńców wojennych.
Rząd USA podkreślił jednak, że konwencje genewskie stosują się wobec zatrzymanych w Iraku, z których żaden nie został zaklasyfikowany jako "enemy combatant".
Tymczasem Komisja Sił Zbrojnych Senatu zapowiedziała, że wezwie jako świadków na przesłuchania w sprawie tortur trzech generałów amerykańskich w Iraku: szefa Centralnego Dowództwa (obejmującego Bliski Wschód) gen. Johna Abizaida, naczelnego dowódce siłami w Iraku gen. Ricardo Sancheza oraz szefa więzień w Iraku, gen. Geoffreya Millera.