ŚwiatIraccy szyici idą na kompromis

Iraccy szyici idą na kompromis

Wysoki funkcjonariusz szyicki po
rozmowie z przywódcą duchowym szyitów w Nadżafie oświadczył, że przesunięcie terminu wyborów do trzech miesięcy po
przekazaniu władzy w Bagdadzie jest możliwe do przyjęcia - podał
Reuter.

Agencja przypomina, że sekretarz generalny ONZ Kofi Annan wyraził sprzeciw wobec wyborów przed 30 czerwca, ale dodał, że nie przedstawi propozycji innego sposobu wyłonienia irackich władz.

"Nie ma problemów z przejęciem władzy przez tymczasowy organ i przygotowaniem wyborów, pod warunkiem że odbędą się one przed 1 października 2004 roku" - powiedział członek tymczasowej irackiej Rady Zarządzającej Ahmed al-Barak po rozmowie z ajatollahem Alim al-Sistanim w świętym mieście szyitów Nadżafie.

Reuter przypomina, że Sistani, uważany za duchowego przywódcę szyickiej większości Iraku, nawoływał dotąd do wyborów przed przekazaniem władzy, co komplikowało plany Waszyngtonu w tej mierze.

Gładkie przejście do nowego etapu politycznego w Bagdadzie ma istotne znaczenie dla administracji George'a W. Busha w obliczu listopadowych wyborów prezydenckich. Przedłużające się akty przemocy w Iraku, wiele miesięcy po ogłoszeniu przez Busha końca głównych działań wojennych, wywołały w USA liczne pytania co do planów administracji w powojennym Iraku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)