IPN zmieni nam nazwy ulic?

Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej przyznaje, że w tej sprawie wszystko zależy od decyzji samorządów, bo nie ma ustawy która by nakazywała zmienianie komunistycznych nazw ulic.

Jednym z miast gdzie większość komunistycznych nazw ulic już zniknęła, jest Bydgoszcz. Jak mówi Ewa Starosta, wiceprzewodnicząca bydgoskiej Rady Miasta, nazwy ulic w tym mieście zostały zmienione już na początku lat 90. Do dzisiaj w Bydgoszczy pozostało już tylko kilka nazw ulic z epoki PRL, np. "Armi Ludowej", "Przodowników Pracy" czy "Planu Sześcioletniego", jednak jak podkreśla Ewa Starosta to już ostatnie takie nazwy.

Według Andrzeja Arseniuka z Instytutu Pamięci Narodowej, nie zmienione zostały nazwy tych ulic, których mieszkańcy byli przeciwni zmianie. Arseniuk wyjaśnia, że samorządy z reguły organizują referendum wśród mieszkańców, a mieszkańcy nie zgadzają się na zmianę nazwy ulicy, bo nie chcą płacić za wymianę dokumentów.

Jednym z samorządów do którego Instytut Pamięci Narodowej wysłał list w sprawie zmiany nazw ulic, była Rada Warszawy. Jak mówi Mariola Rabczon, przewodnicząca podkomisji do spraw nazewnictwa ulic, warszawscy radni nie mogli zająć się pismem z IPN-u z przyczyn formalnych. Mariola Rabczon tłumaczy, że list z Instytutu Pamięci Narodowej zawiera nieaktualne informacje - część nazw ulic wskazywanych przez IPN już dawno zmieniono.

Instytut Pamięci Narodowej od kwietnia zeszłego roku apeluje do samorządów w całej Polsce o zmianę nazw ulic, którym patronują działacze komunistyczni. W ramach akcji Instytut wysłał do samorządów ponad 130 pism zawierających wykaz ulic o komunistycznych nazwach oraz informacje o tym kim były i co robiły osoby patronujące tym ulicom.