IPN wydaje książkę o zbrodniach Armii Czerwonej w Polsce

Fala przestępczości spowodowana przez sowieckich żołnierzy oraz ataki Polaków na pomniki wdzięczności Armii Czerwonej - to wybrane zagadnienia omawiane w wydanej przez gdański IPN publikacji poświęconej obecności wojsk ZSRR w Polsce. - Niemal powszechnie wiadomo, że radzieccy żołnierze wchodząc w końcu II wojny światowej na terytorium dzisiejszej Polski nagminnie dopuszczali się gwałtów, kradzieży, a nawet zabójstw. Zaskakujące może być jednak to, jak szczerze w tamtym czasie o tych przestępstwach informowali polscy urzędnicy i milicjanci - wyjaśnia Krzysztof Filip, pracownik gdańskiego IPN i jeden z redaktorów książki.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/CAF/Trachman | Żołnierz sowiecki przed siedzibą władz PKWN w Lublinie. 27 kwietnia 1945 r.

Książka pt. "Armia Czerwona/Radziecka w Polsce w latach 1944-1993. Studia i szkice" jest zbiorem artykułów przygotowanych przez historyków pracujących w IPN, ale też w innych instytucjach naukowych i muzealnych.

Na ponad 300 kartach publikacja prezentuje m.in. pokazane na przykładach konkretnych miejscowości czy regionów (Sopot, Elbląg, powiaty szczecinecki i gdański oraz Pomorze Zachodnie) skutki wejścia żołnierzy radzieckich na teren dzisiejszej Polski, w tym falę przestępstw oraz grabieży majątku. Także w oparciu o konkretne miejsca - głównie Borne Sulinowo oraz Legnicę, gdzie mieściła się siedziba dowództwa wojsk sowieckich stacjonujących w Polsce - przedstawiono historię ich pobytu w kraju.

- Niemal powszechnie wiadomo, że radzieccy żołnierze wchodząc w końcu II wojny światowej na terytorium dzisiejszej Polski nagminnie dopuszczali się gwałtów, kradzieży, a nawet zabójstw. Zaskakujące może być jednak to, jak szczerze w tamtym czasie o tych przestępstwach informowali polscy urzędnicy i milicjanci - wyjaśnia Krzysztof Filip, pracownik gdańskiego IPN i jednocześnie jeden z dwóch - obok Mirosław Golona - redaktorów książki.

Jak wyjaśnił Filip, w raportach i innych dokumentach przygotowywanych w 1945 r. nie tylko skrupulatnie wymieniane są czyny, których dopuścili się radzieccy żołnierze. - Widać w tych materiałach autentyczną niechęć do wojskowych ze wschodu, co po 1945 roku - mimo wciąż dużej liczby przestępstw popełnianych przez maruderów z radzieckiej armii, nie było już możliwe w oficjalnych dokumentach - mówi historyk.

Zdaniem Filipa mało znanym faktem, także omawianym w publikacji, jest to, jak wielu przestępstw dopuszczali się w Rosjanie już w trakcie regularnego stacjonowania ich wojsk na terenie Polski. W aneksie do książki zamieszczono m.in. kilka wybranych postanowień wojskowych prokuratur z lat 1960-80, dotyczących spraw prowadzonych przeciwko radzieckim żołnierzom stacjonującym w miejscowości Borne Sulinowo.

W sprawach tych chodziło o kradzieże zegarka, ryb, sieci rybackich i podkładów kolejowych, podpalenie lasu, bezprawne polowanie a także zaginięcie broni, którą radziecki żołnierz pozostawił najprawdopodobniej w barze poza jednostką. - Większość tych spraw, podobnie, jak wielu innych, skończyła się umorzeniem lub przekazaniem do dalszego prowadzenia stronie radzieckiej, przy czym - zanim takie decyzje zapadały, podejrzani niekiedy znikali z jednostek - powiedział Filip.

Innym ciekawym zagadnieniem opisanym w publikacji były organizowane nieustannie od 1945 r., ataki Polaków na obecne w całym kraju, pomniki wdzięczności Armii Czerwonej. Dominika Czarnecka, autorka poświęconego temu tematowi artykułu, omawia w nim falę "aktów wandalizmu" z lat 70 i 80., kiedy to monumenty oblewano np. farbą. Przypomina też o protestach z 1956 r., których uczestnicy przymierzali się do zniszczenia pomników w Legnicy czy w Jeleniej Górze. W tym ostatnim mieście pomnik zwany potocznie "Iwanem" próbowano bezskutecznie obalić podczepiając linę oplatającą monument do tramwaju. Pojazd wykoleił się.

Zgodnie z umową zawartą między rządami PRL i ZSRR, w Polsce miało stacjonować 62-66 tys. radzieckich żołnierzy. Armia Radziecka użytkowała 70 tys. ha różnych terenów, na których rozmieszczonych było m.in. 13 lotnisk oraz 4 poligony. Wojska radzieckie dzierżawiły 1,2 tys. budynków mieszkalnych (ok. 10 tys. mieszkań) i ok. 2,5 tys. budynków koszarowych. Same wzniosły 332 budynki koszarowo-sztabowe, 800 magazynów i 240 domów mieszkalnych.

Rosjanie rozpoczęli wycofywanie swoich wojsk z Polski już w 1989 r. Jednak za datę oficjalnego rozpoczęcia tego procesu uznano dzień 9 kwietnia 1991 r., kiedy to z garnizonu Borne Sulinowo wyjechał eszelon transportujący w kilkudziesięciu wagonach jednostkę rakietową. Ostatnia jednostka bojowa opuściła Polskę 28 października 1992 r., a ostatni żołnierze wyjechali 18 września 1993 r.

Wybrane dla Ciebie
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy