IPN sprawdza dokumenty
Historyk z IPN zapewnia, że informacje podawane przez Insytytut do wiadomości publicznej są wiarygodne. Jan Żaryn opowiedział "Rzeczpospolitej", jak autentyczność dokumentów odnalezionych w archiwach dawnej Służby Bezpieczeństwa jest weryfikowana przez naukowców z Instytutu Pamięci Narodowej.
30.04.2005 | aktual.: 30.04.2005 10:29
Jan Żaryn wyjaśnił, że do akt zgromadzonych w archiwach IPN stosuje się metody stosowane w badaniach historycznych. Podstawowe zasady to tak zwana "krytyka zewnętrzna" i "krytyka wewnętrzna". Ta pierwsza polega na sprawdzeniu, czy dokument jest fałszywy czy autentyczny. Druga - to ocena merytoryczna dokumentu, czyli między innymi sprawdzenie, kim była osoba składająca donosy, jaką odgrywała rolę w opisywanym środowisku i jaką rangę miały przekazywane przez nią informacje.
Według Jana Żaryna autentyczność dokumentów byłej SB jest stosunkowo łatwo ustalić, gdyż Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a wcześniej Ministerstwo Bezpieczeńsywo Publicznego były biurokratycznymi instytucjami i wytwarzały określone typy dokumentacji. Jego zdaniem liczba różnych oznaczeń dokumentacji była tak duża, że nie ma szans na ich podrobienie. (IAR)