"IPN przez lata wykonał ogromną pracę dla państwa"
Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyły się uroczystości z okazji 10-lecia powstania Instytutu Pamięci Narodowej. Na ścianie Instytutu odsłonięta została tablica upamiętniającej tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezesa IPN Janusza Kurtykę, a pracownicy zostali uhonorowani odznaczeniami.
Stołeczne uroczystości rocznicowe rozpoczęła msza w kościele Wszystkich Świętych w intencji Janusza Kurtyki i Janusza Krupskiego, wiceprezesa IPN w latach 2000-2006. Przed południem na ścianie siedziby Instytutu przy ul. Towarowej wdowa po prezesie Instytutu Zuzanna Kurtyka, wspólnie z synami i p.o. prezesem IPN Franciszkiem Gryciukiem, odsłonili tablicę upamiętniającą zmarłego w katastrofie smoleńskiej szefa Instytutu.
- Prof. Kurtyka rozpoczął współpracę z Instytutem w naszym oddziale krakowskim, który stworzył praktycznie od podstaw. Oddział szybko stał wybijającym się i tak oceniło go też Kolegium IPN, proponując kandydaturę prof. Kurtyki na prezesa Instytutu. Kolejne pięć lat profesor poświęcił już na kierowanie całą placówką i te ostatnie lata jego służby dla Instytutu i przywracania pamięci w pewien sposób zdynamizowały działalność placówki, co uwidoczniło się w nawiązaniu szerokich kontaktów międzynarodowych oraz pozyskiwaniem cennych dla badań i pamięci narodowej archiwaliów i to ze wszystkich krajów - mówił Gryciuk.
Jak zaznaczył, wszystko to ogromnie wzbogaciło naszą wiedzę o "tragicznej przeszłości". - Nie sposób tu także nie wspomnieć o wydawanych w tym czasie licznych periodykach IPN. Wszystko to pomagało w przywracaniu pamięci i poszerzaniu wiedzy o tych trudnych momentach w historii Polski. Tablica ta została ufundowana ze składek pracowników Instytutu, którzy chcieli w ten sposób oddać szacunek pracy profesora Kurtyki i upamiętnić jego osobę - powiedział p.o. prezes IPN.
Wdowa po prezesie Instytutu przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że jest to dla niej trudna uroczystość. - Jest to związane z faktem, że obchodzimy 10-lecie Instytutu, w przygotowania do którego mąż bardzo się angażował. Obchody miały się odbywać w czerwcu, jednak w związku z katastrofą uroczystości się przesunęły i są bardzo ograniczone w stosunku do planów męża. Niemniej jednak dobrze, że są i że część pracowników zaangażowała się w tę uroczystość, która dla mnie osobiście jest najważniejszą częścią obchodów - podkreśliła Zuzanna Kurtyka.
W południe na Zamku Królewskim odbyły się uroczystości 10-lecia powstania Instytutu Pamięci Narodowej. Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski odczytał zebranym list prezydenta Bronisława Komorowskiego. - W ciągu lat swojego istnienia Instytut Pamięci Narodowej wykonał ogromną pracę dla państwa. Dokumentacja zbrodni dokonanych na narodzie polskim i studia nad powojennymi dziejami Polski ukazujące sposób funkcjonowania systemu komunistycznego w naszym kraju to wielkie osiągnięcia w historii Instytutu. Bez tego wysiłku trudno byłoby sobie wyobrazić zbiorową świadomość suwerennego, wolnego narodu, jakim staliśmy się na powrót w 1989 roku - napisał prezydent.
Następnie szef jego kancelarii wręczył pracownikom IPN "za zasługi w dokumentowaniu i upamiętnianiu prawdy o najnowszej historii Polski" Złote, Srebrne i Brązowe Krzyże Zasługi. Odznaczeni zostali m.in. szef stołecznego oddziału Instytutu Jerzy Eisler oraz naczelnik Wydziału Edukacji Historycznej Biura Edukacji Publicznej IPN Andrzej Zawistowski.
Uczestniczący w uroczystości prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział dziennikarzom, że uważa IPN za jedną z najważniejszych instytucji, jakie powstały po 1989 roku. "Jego dorobek jest ogromny, niesamowicie wręcz imponujący. W szczególności za czasów prezesury prof. Kurtyki mamy tutaj do czynienia z jakąś prawdziwą eksplozją. Instytut dokonał przełomu, jeżeli chodzi o naszą wiedzę o czasach PRL-u, o całej tej ukrytej maszynerii, która wtedy funkcjonowała, ale także o wielu innych wydarzeniach. IPN stał się w całym tego słowa znaczeniu instytucją narodową" - zaakcentował Kaczyński.