IPN postawił kolejne zarzuty funkcjonariuszowi SB w Legnicy
Wrocławski oddział Instytutu Pamięci Narodowej postawił kolejne zarzuty Bogdanowi M., b. funkcjonariuszowi Służby Bezpieczeństwa. Tym razem prokurator zarzucił b. esbekowi, że w 1984 r. w Legnicy "przekroczył swoje uprawnienia, znęcał się fizycznie i psychicznie nad działaczem ówczesnej opozycji antykomunistycznej - Henrykiem K.". Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
09.06.2006 | aktual.: 09.06.2006 14:38
Według prokuratora Tomasza Rojka, Bogdan M. znęcał się nad Henrykiem K. w ten sposób, że zmuszał zatrzymanego przy pomocy gróźb i obelżywych słów do podania nazwisk kolegów z opozycji i opisania ich działalności, a ponadto dopuścił i nie reagował na bicie pokrzywdzonego przez innego esbeka.
Po postawieniu mu tych zarzutów mężczyzna nie przyznał się, ale złożył obszerne wyjaśnienia - poinformował Rojek.
W połowie maja prokurator postawił dwa inne zarzuty Bogdanowi M. Esbek podejrzany jest jeszcze o to, że w 1982 i 1985 r. "znęcał się fizycznie i psychicznie" nad zatrzymanym Janem S. oraz groził pozbawieniem życia Stanisławowi Ś. Podejrzany i do tych zarzutów nie przyznał się.
Rojek tłumaczył wtedy PAP, że "Bogdan M. jako inspektor Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Legnicy podejrzany jest o to, że w 1985 r. działając wspólnie i w porozumieniu ze Zbigniewem G. i innymi osobami w celu uzyskania od pozbawionego wolności Jana S. określonych wyjaśnień, znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie". Bogdan M. miał pobić przesłuchiwanego Jana S., grozić pozbawieniem go życia oraz namawiać do popełnienia samobójstwa - udostępniając mu żyletkę.
Ponadto Bogdan M. podejrzany jest o to, że od września 1982 r. do maja 1985 r. jako inspektor WUSW w Legnicy "przekroczył swoje uprawnienia, działając wspólnie i w porozumieniu ze Zbigniewem G. i innymi osobami, w toku prowadzonych postępowań karnych wielokrotnie groził pozbawionemu wolności Stanisławowi Ś. pozbawieniem życia, znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie". Bogdan M. miał bić zatrzymanego, grozić zabójstwem oraz wulgarnie wyzywać.
W najbliższym czasie - jak zapowiedział prokurator Rojek - zarzuty zostaną postawione również Zbigniewowi G.