Trwa ładowanie...
20-11-2009 14:40

IPN musi przeprosić Adama Michnika

IPN ma przeprosić Adama Michnika za podanie nieprawdziwej informacji, że jego ojca skazano w II RP za szpiegostwo na rzecz ZSRR - orzekł prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie.

IPN musi przeprosić Adama MichnikaŹródło: PAP
d3krbsb
d3krbsb

SA zmienił wyrok sądu I instancji, który oddalił powództwo Michnika wobec IPN. Sąd nakazał IPN przeprosiny za bezprawne naruszenie dóbr Michnika na stronie internetowej IPN i w "Rzeczpospolitej". Zarazem sąd uznał, że IPN nie musi wpłacać 50 tys. zł na cel społeczny - jak chciał redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".

W 2008 r., w przypisie książki IPN o Marcu'68 podano, że ojciec Michnika - jednego z bohaterów tamtych wydarzeń - Ozjasz Szechter był skazany w 1934 r. przez Sąd Okręgowy w Łucku (dziś Ukraina) na 8 lat więzienia za szpiegostwo na rzecz ZSRR. Michnik uznał, że godzi to w jego prawo do kultywowania pamięci ojca, którego w latach 30. skazano nie za szpiegostwo, ale za działalność w Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i "próbę zmiany przemocą ustroju Państwa Polskiego". Pozwał IPN o ochronę dóbr osobistych, jakimi jest m.in. prawo o dobrej pamięci o bliskich.

Wnosząc o oddalenie pozwu IPN podkreślał, że załączono już erratę do książki, a IPN przeprosił "wszystkich, których dobra osobiste mogły zostać naruszone" stwierdzeniem, że Szechtera skazano za szpiegostwo. W przeprosinach dodano, że sąd skazał go za próbę zmiany przemocą ustroju państwa przez działalność w KPZU.

W marcu br. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew, oceniając, że w ogóle nie doszło do naruszenia dóbr Michnika. Według sądu, nie dowiódł on, aby podanie przez IPN informacji o prawdziwym wyroku wywołałoby "dużo korzystniejszy odbiór społeczny" niż informacja o skazaniu za szpiegostwo. SA uznał to za błędne, oceniając, że "rzetelność badawcza nakazywała IPN być ścisłym".

d3krbsb

Zapowiadając apelację, pełnomocnik Michnika mec. Piotr Rogowski mówił, że "czym innym jest być skazanym za komunizm z przekonania, co po latach można uznać za nietrafne, a czym innym być szpiegiem na rzecz ZSRR". Dodał, że za "zbrodnię stanu" w II RP skazano też Wincentego Witosa, któremu "dziś stawia się pomniki".

Przedstawiciel IPN Wacław Markowicz wnosił w SA o oddalenie apelacji. - Adam Michnik stworzył sobie wyidealizowany obraz ojca - przekonywał. Powtórzył, że dziś w Polsce działalność komunistyczna w II RP jest oceniana gorzej niż szpiegostwo. Proces uznał za "wendettę" Michnika wobec IPN.

IPN może złożyć jeszcze kasację do Sądu Najwyższego - ale nie wstrzymuje to nakazu wykonania wyroku. Markowicz nie chciał powiedzieć, co zrobi IPN. Wiadomo, że powód nie może sam opublikować przeprosin i nasłać na IPN komornika by wyegzekwować należność - przypomniał o tym SA po wyroku. Michnika nie było w sądzie. Natomiast mec. Rogowski, który wyraził zadowolenie z wyroku SA, zapowiedział, że nie będzie składał kasacji co do roszczeń finansowych pozwu. Liczy się on z kasacją IPN, "uwzględniając sposób działania IPN".

Rzecznik IPN Andrzej Arseniuk nie chciał odnosić się do decyzji SA. - Dowiedziałem się o wyroku z mediów. Za wcześnie jest na jakiekolwiek komentarze - powiedział.

d3krbsb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3krbsb
Więcej tematów