Inwazja rosyjskich os i szerszeni na Finlandię
Finlandia przeżywa inwazję rosyjskich os i szerszeni. Owady te, z gatunków dotychczas nie spotykanych lub rzadkich w tym kraju, zaczęły pojawiać się ostatnio masowo.
21.06.2007 13:20
Miliony tzw. os średnich o długości przekraczającej nawet dwa centymetry przylatują ze swymi królowymi z północnej Rosji i budują w Finlandii gniazda na drzewach i w krzakach.
Ich pojawienie się budzi niepokój Finów, nieprzyzwyczajonych do obecności os o takich rozmiarach i szerszeni w takiej ilości. A liczba owadów - jak donoszą fińskie media - stale rośnie.
Według fińskich naukowców inwazja musi mieć przyczyny naturalne. Owady emigrują na zachód zapewne w poszukiwaniu pokarmu. Jak sądzi dr Jaakko Kullberg z Muzeum Historii Naturalnej w Helsinkach, najprawdopodobniej spowodowała to panująca na obszarach północnej Rosji susza.
Sądzimy, że zabrakło dla nich pożywienia lub nektar kwiatów jest tam za mało intensywny by je wyżywić - powiedział Kullberg.
Fińscy specjaliści radzą rodakom nie ubierać się w kolory, które owadom mogą przypominać kwiaty. Ma to uchronić przed bezpośrednim kontaktem z osami i szerszeniami. Należy szczególnie unikać koloru żółtego. Poleca się natomiast kolory ciemne oraz zielenie.
Co się stanie, jeśli również i w Finlandii zabraknie dla takiej ilości owadziego pożywienia? Wówczas zdaniem naukowców część przybyłych os i szerszeni będzie kontynuować wędrówkę na zachód, ale równocześnie wzrośnie ich agresywność i będą atakować inne owady, jak trzmiele i pszczoły, które staną się ich pożywieniem.
Michał Haykowski