Interwencja policji w kościele. 13‑latek nie chciał połknąć hostii
Ksiądz z parafii pw. NMP Matki Kościoła w Bełchatowie tuż po wieczornej mszy świętej wezwał policję. Zauważył bowiem, że podczas komunii chłopak wypluł hostię i schował ją do kieszeni. 13-latek próbował po tym trzykrotnie uciec z kościoła.
"Staraliśmy się wyjaśnić tę sytuację, ale było to trudne. Zapytaliśmy, kiedy 13-latek przystępował do spowiedzi. Kiedy powiedział, że nie pamięta, zapytaliśmy, po co przyjmował hostię?" - relacjonuje "Super Expressowi" ksiądz z bełchatowskiej parafii.
Jako że chłopiec nie odpowiadał na pytania duchownych, szarpał się i próbował uciekać, zaczęli podejrzewać, że ma on zamiar sprofanować hostię. Księża zdecydowali się na wezwanie policji. 13-latek wytłumaczył mundurowym, że bolał go ząb i dlatego schował opłatek do kieszeni. Incydent miał miejsce w ostatnią niedzielę, ale dopiero teraz zrobiło się o nim głośno.
Interwencja policji w kościele. 13-latek nie chciał połknąć hostii
Ostatecznie hostia została przez chłopaka spożyta, a do profanacji nie doszło. Jak tłumaczył tabloidowi ksiądz, groźba była realna. "Mamy specyficzny czas, jesteśmy tuż przed Wszystkimi Świętymi. 31 października jest Halloween i często dochodzi do tego, że grupy osób są wynajmowane, by kraść hostię i dochodzi do profanacji na czarnych mszach świętych. Teraz ostrożność trzeba wzmóc" - przestrzegał duchowny i zaapelował do wiernych o czujność.
Policja nie informuje, jakie kroki podjęto w związku z tą interwencją. Archidiecezja Łódzka o przypadku z Bełchatowa nic nie wie.
Czytaj też: Arcybiskup Marek Jędraszewski o LGBT. "Pogańska ideologia"
Nietypowe ogłoszenia parafialne w Nienadówce. Podziękowania za "dobre głosowanie"
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl