Intelektualiści w obronie "Dobrych książek"
Kilkanaście znanych postaci polskiej kultury, m.in. Wisława Szymborska, Andrzej Wajda, Maria Janion, podpisało się pod listem wystosowanym przez dyrektora Instytutu Książki Andrzeja Nowakowskigo do prezesa TVP Jana Dworaka w obronie programu "Dobre książki", który ma wkrótce zniknąć z ramówki Programu 1 TVP.
Ukazujący się od 4 lat magazyn "Dobre książki" ma wkrótce zniknąć z anteny Programu 1 TVP. To jeden z nielicznych programów poświęconych książkom w telewizji publicznej, w którym prezentowane są opinie osób zawodowo zajmujących się literaturą. Sobotnia "Gazeta Wyborcza" podała, że w ramówce telewizyjnej "Jedynki", która ma obowiązywać od stycznia przyszłego roku, "Dobrych książek" nie ma, podobnie zresztą jak "Pegaza". Wiadomo też, że programy te nie zostaną przeniesione do tworzonego właśnie kanału kulturalnego TVP.
W liście opublikowanym w internetowym portalu "Wirtualne media" zastępca dyrektora Programu 1 TVP, Piotr Dejmek nie zaprzecza sobotnim informacjom "Gazety Wyborczej", że z anteny znikną programy: "Pegaz" i "Dobre książki", podkreśla jednak, że ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Treść i forma tych programów jest - jego zdaniem - "daleko nie satysfakcjonująca widzów".
Tymczasem pod listem wystosowanym przez Andrzeja Nowakowskiego w obronie "Dobrych książek" podpisało się już 37 osób, w tym Wisława Szymborska, Maria Janion, Andrzej Wajda, Olga Tokarczuk, Jerzy Pilch, Wojciech Kuczok, Julia Hartwig, Andrzej Stasiuk, Dorota Masłowska, Albrecht Lempp.
"Formuła programu, osobowości prowadzących, dobór prezentowanych tytułów, a przede wszystkim temperatura dyskusji sprawia, że 'Dobre książki' są atrakcyjne dla publiczności, a przy tym wiarygodne dla ludzi związanych z rynkiem książki. Dobrze byłoby, by program, który zbliża się do najlepszych wzorów europejskiej publicystyki kulturalnej - legendarnego 'Kwartetu Literackiego', prowadzonego przez Marcela Reicha-Ranickiego czy 'Apostrophe' Bernarda Pivot - pozostał w ramówce Telewizji Polskiej" - pisze Nowakowski.
"Jak wiadomo, wykreowanie rozpoznawalnej marki jest rzeczą niezmiernie trudną i nierzadko trwa lata. 'Dobre Książki' dokonały więc rzeczy niezwykłej - w krótkim czasie stały się prawdziwie opiniotwórczym programem w telewizji publicznej poświęconym literaturze i książkom. Nie warto tego zaprzepaścić" - dodał dyrektor Instytutu Książki.