Instytut Wałęsy będzie spłacał długi za użytkowanie Willi Narutowicza
Instytut Lecha Wałęsy przez cztery lata będzie spłacał dług wobec samorządu Województwa Mazowieckiego. Do tej pory komornik ściągnął grosze od Instytutu.
Willa Narutowicza to kula u nogi Lecha Wałęsy. 4 czerwca 2011 r. umowę jej wynajęcia przez władze Województwa Mazowieckiego na rzecz ILW podpisywali marszałek Adam Struzik i były prezydent Lech Wałęsa. Ze strony ILW za umowę odpowiadał ówczesny prezes Piotr Gulczyński. Uroczystość była fetą, w której uczestniczyli m.in. prezydent Bronisław Komorowski, Jan Krzysztof Bielecki, Andrzej Wajda oraz kard. Józef Glemp.
Z czasem się okazywało, że wizja się rozsypała. Umowa została przez ILW wypowiedziana, a Instytut przekazał Willę Narutowicza z powrotem władzom Mazowsza 21 maja 2015 r.
Władze Województwa Mazowieckiego wyliczyły łączne zadłużenie Instytutu Lecha Wałęsy. To zaległy czynsz i odsetki za wynajem willi Narutowicza.
Jak informuje gazeta.pl, dług ILW wobec Mazowieckiego Zarządu Nieruchomości w Warszawie urósł do dokładnie 464.279,07 zł. Zawarto porozumienie w sprawie spłaty należności.
Całość zadłużenia została rozłożona na 47 rat. Z naszych ustaleń wynika, że ILW spłacił już cztery z nich - każda po 10 tys. zł. Spłatę zaczęto jeszcze pod koniec czerwca.
Jak ustalilła gazeta.pl, przed podpisaniem porozumienia ILW z władzami Mazowsza komornik sądowy w ciągu trzech miesięcy zdołał pobrać z konta jedynie trzy symboliczne kwoty: 32,40 zł, 43,02 zł i 45,37 zł. Było ryzyko, że komornik zlicytuje majątek Instytutu. Nie podjął jednak takich czynności
Nawet gdyby chciał, to niewiele mógłby sprzedać, bo ILW nie posiada nieruchomości ani samochodów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl