Mocno drożeją nawet ziemniaki i wódka. Inflacja nadal wysoka

W sierpniu inflacja w Polsce, liczona rok do roku, wyniosła 16,1 proc. W czwartek prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że "wakacje to prawdopodobnie punkt zwrotny" i od tej pory "inflacja powinna maleć". Póki co jednak jej spowolnienia nie widać w naszych portfelach.

Potwierdza to m.in. opublikowany w piątek nowy sondaż cenowy dziennikarzy "Faktu". Polega on na tym, że kupują oni 26 tych samych podstawowych produktów spożywczych w trzech popularnych sieciach sklepów: Biedronce, Lidlu i Lewiatanie. Oto, jakie poważniejsze zmiany cenowe odnotowali w ciągu ostatnich dwóch tygodni (poprzednie "badanie" przeprowadzili 27 sierpnia).

Ziemniak, niekwestionowany "król polskich stołów", znajduje się także na czele inflacyjnego rankingu tabloidu. Podrożał aż o 23 proc. Średnio za kilogram bulw trzeba zapłacić 2,12 zł (wcześniej 1,72 zł). Skąd ten wzrost? Wszystko przez letnie susze, które nie sprzyjają uprawie kartofli. Pojawiło się ich na rynku dużo mniej niż choćby w zeszłym roku.

Ponadto w ciągu ostatnich dwóch tygodni wyraźnie podrożały kawa rozpuszczalna (aż o 16,9 proc./z 19,66 zł do 22,99 zł za 200 g), a także banany (12,9 proc./z 6,39 zł do 7,34 zł za kilogram) i jabłka (9,1 proc./z 3,29 zł na 3,62 zł za kilogram).

Widocznie wzrosły również ceny sera (o 5 proc./150 g najtańszej goudy kosztuje 5 zł), a także wódki (o 3 proc./z 22,32 do 22,99 zł za pół litra).

Natomiast artykułem, który odnotował spektakularny spadek ceny, są pomidory - aż o 20 proc. W związku z tym, że trwa na nie sezon, za kilogram tych warzyw zapłacimy jedynie 4,85 zł.

Aż o 18 proc. Potaniała także czekolada - średnio za 90-gramową tabliczkę zapłacimy aktualnie 3,52 zł. 

Warta odnotowania jest także niezmiennie wysoka cena cukru. Od kilku tygodni utrzymuje się ona na poziomie 6,66 zł za kilogram. Podczas gdy pod koniec czerwca tego roku płacono za niego jedynie 3,60 zł.

Źródło: Fakt