Trwa ładowanie...
09-11-2015 04:52

Indyjscy biznesmeni pozywają brytyjską królową. Żądają zwrotu klejnotu

Grupa indyjskich biznesmenów i ludzi filmu wytacza sprawę sądową brytyjskiej królowej Elżbiecie II, żądając zwrotu słynnego diamentu Koh-i-noor (wym kohi-nur). Jego wartość wycenia się na 100 milionów funtów. Można go obecnie oglądać w skarbcu królewskim w londyńskim zamku Tower.

Indyjscy biznesmeni pozywają brytyjską królową. Żądają zwrotu klejnotuŹródło: PAP/EPA, fot: MICHAEL CRABTREE
d2b8p34
d2b8p34

Indie nie po raz pierwszy zgłaszają pretensje do diamentu, twierdząc, że trafił on do Londynu nielegalnie, jako łup kolonialny. Tym razem nie skończy się jednak na apelach i sprawa trafi do angielskiego sądu, a może również do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.

Ugrupowanie pod nazwą "Góra Światła", bo tak tłumaczy się nazwa Koh-i-Noor, wydało już instrukcje swoim adwokatom w Londynie. Podstawą prawną roszczeń będzie analogia z brytyjską Ustawą o Holokauście, która nakłada obowiązek zwrotu wszelkiego zagrabionego mienia żydowskiego.

Koh-i-Noor to jeden z największych diamentów na świecie - pierwotnie ważył 186 karatów, czyli ponad 37 gramów. W 1850 roku Kompania Wschodnioindyjska otrzymała go w ramach traktatu po pokonaniu i przyłączeniu Pendżabu, potem podarowano go królowej Wiktorii, doszlifowano i obecnie waży 109 karatów. Po raz pierwszy pojawił się w źródłach pisanych w 1306 roku z adnotacją, że mogą go nosić jedynie Bóg lub kobiety, zaś mężczyznom przyniesie tylko nieszczęście.

Zobacz także: Klejnot, który wywołał sensację

d2b8p34
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2b8p34
Więcej tematów