Indonezja: były prezydent ratuje twarz wyjazdem
Abdurrahman Wahid (AFP)
Były prezydent Indonezji Abdurrahman Wahid, usunięty w poniedziałek z urzędu, opuścił w czwartek pałac prezydencki i ma zamiar wyjechać wraz z rodziną do USA "na badania lekarskie" - podali jego współpracownicy.
Wahid ma jeszcze pożegnać się z ok. 2 tys. jego zwolenników, którzy zebrali się na placu przed rezydencją głowy państwa.
W zgodnej opinii komentatorów, dobrowolne opuszczenie po czterech dniach pałacu jest próbą zachowania twarzy i uniknięcia zaostrzenia kryzysu związanego z upadkiem rządów oskarżanego o korupcję i nieudolne sprawowanie władzy Wahida. Przeważa jednak zdanie, że były prezydent i tak wyjeżdża skompromitowany swoim uporem i kurczowym trzymaniem się stanowiska.
W wywiadzie udzielonym tuż przed ogłoszeniem decyzji o wyjściu z pałacu, Wahid twardo obstawał przy stanowisku, że jego usunięcie było "niekonstytucyjne i nieważne". Powiedział, że nie chce mieć nic wspólnego z nową prezydent Megawati Sukarnoputri oraz że ich długoletnia przyjaźń jest skończona.
_ Nie chcę o niej mówić_ - zaznaczył, dodając, że w jego przekonaniu rząd pani Megawati będzie skorumpowany. (reb)