Indie: uczennica została wydalona ze szkoły. Powód? Została zgwałcona
W dystrykcie Latur, w Indiach, w jednej ze szkół doszło do szokującego incydentu. 15-latka, która padła ofiarą gwałtu została usunięta ze szkoły, by "chronić godność tej instytucji". Dyrekcja stanowczo temu zaprzecza i tłumaczy, że dziewczyna wycofała swoje dokumenty z własnej woli.
Dziewczyna miała zostać zgwałcona przez żołnierza. Mężczyzny dotąd nie ujęto, ponieważ, jak twierdzi rodzina skrzywdzonej nastolatki, policjanci w zamian za przyjęcie zgłoszenia zażądali 50 tysięcy rupii (niecałe 3 tysiące złotych). Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przyjęto dopiero na komendzie głównej policji dystryktu Latur.
15-latka twierdzi, że władze szkoły zawiesiły jej przyjęcie, tłumacząc swoja decyzję, że reputacja placówki zostanie nadszarpnięta, jeśli zgwałcona uczennica będzie do niej uczęszczać.
Dyrekcja stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Twierdzi, że dziewczyna sama chciała zmienić szkołę. Kiedy brat 15-latki przyszedł zapytać o pozwolenie na przeniesienie dziewczyny, wydano mu jej dokumenty.
Władze Latur zapewniają, że przyjrzą się oskarżeniom rodziny zgwałconej 15-latki.
Gwałty w Indiach to zaskakująco częste zjawisko.Niska karalność sprawców i "ciche" przyzwolenie społeczne.
Źródło: tvn24
