Indie. Egzekucja czterech mężczyzn skazanych za brutalny gwałt i morderstwo

6 mężczyzn zaatakowało 23-letnią kobietę w autobusie, kiedy wracała z kolegą z kina. Sprawcy najpierw pobili do nieprzytomności jej kolegę, a następnie przez godzinę torturowali ją i gwałcili w nadal jadącym autobusie. Przejechał on w tym czasie ok. 30 km. Na koniec oboje zostali wyrzuceni z pojazdu na drodze szybkiego ruchu. Kobieta zmarła niedługo potem w szpitalu.

Zbrodnia sprawiła, że w Indiach na ulice w proteście wyszło tysiące osób. Sprawcy zostali złapani i osądzeni. Jednego z nich, nieletniego, sąd skazał na 3 lata pobytu w zakładzie poprawczym, drugi z nich został znaleziony martwy w celi, czterech pozostałych dostało kary śmierci. Prezydent odrzucił ich prośby o ułaskawianie, a Sąd Najwyższy Indii podtrzymał wyrok. W piątek rano został on wykonany.

W rezultacie tej zbrodni i zamieszek, do których później doszło, w Indiach wprowadzono karę śmierci za gwałt i zaostrzono kary za inne przestępstwa. Doprowadziło to też do sytuacji, kiedy na policję trafia coraz więcej doniesień od ofiar przemocy.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Jarosław Kaczyński pracuje z Nowogrodzkiej. "Nie ma zaleceń, by nie przychodzić do pracy"