Poważny incydent w lokalu wyborczym. Mężczyzna został zatrzymany
W Sokółce w województwie podlaskim doszło do poważnego incydentu. Mężczyzna z lokalu wyborczego wyniósł karty do głosowania. Został zatrzymany.
Policja zatrzymała 59-letniego mężczyznę, który w niedzielę w jednym z lokali wyborczych w Sokółce (Podlaskie) pobrał karty do głosowania i wyniósł je na zewnątrz.
Funkcjonariusze podali, że mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocny pościg za 18-latkiem. Za to co zrobił, grozi mu 5 lat więzienia
Policja zatrzymała mężczyznę, który wyniósł z lokalu wyborczego karty do głosowania
Jak podała policja, zdarzenie miało miejsce tuż po godzinie 7 rano w niedzielę. Mężczyzna pobrał karty do głosowania i wyniósł je z lokalu wyborczego.
Policja wskazuje, że to złamanie artykułu 497a Kodeksu wyborczego.
Artykuł ten stanowi, że za wyniesienie w dniu wyborów karty do głosowania poza lokal wyborczy lub przyjęcie takiej karty poza lokalem wyborczym grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do dwóch kat pozbawienia wolności.
W niedzielę, 15 października do godz. 21 trwa głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum.
W całym kraju Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów. Do głosowania w wyborach uprawnionych jest 29 mln 91 tys. 533 wyborców; wybory odbędą się w 31 tys. 497 obwodach głosowania.
Państwowa Komisja Wyborcza o godz. 10 przekazała pierwsze oficjalne informacje związane z głosowaniem w Polsce. - Na razie wybory przebiegają spokojnie - powiedział przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
W jednej z obwodowych komisji w Legnicy zabrakło prądu. - Ale awaria została usunięta - dodał. Z kolei w Słupsku wydrukowano błędny spis wyborców, zostało to jednak poprawione.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
