Incydent na Mazowszu. "Przedarła kartę i wyszła"

Incydent w jednym z lokali wyborczych na Mazowszu. Jedna z głosujących kobiet przedarła kartę wyborczą i wyszła z lokalu. Zgodnie z Kodeksem karnym mogą jej za to grozić nawet trzy lata więzienia.

Incydent na Mazowszu. "Przedarła kartę i wyszła" (zdjęcie ilustracyjne)
Incydent na Mazowszu. "Przedarła kartę i wyszła" (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
oprac. BAR

07.04.2024 | aktual.: 07.04.2024 14:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- W jednym z lokali wyborczych na terenie gminy Załuski doszło do incydentu. Kobieta, która uczestniczyła w głosowaniu, pobrała kartę do głosowania, a następnie ją przedarła. Po tym zdarzeniu, kobieta opuściła lokal, nie została zatrzymana - relacjonuje rzeczniczka płońskiej policji, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

Przewodnicząca obwodowej komisji wyborczej zdecydowała się złożyć zawiadomienie o zaistniałym incydencie.

- Musimy dokładnie przeanalizować całą sytuację, sprawdzić wszystkie okoliczności związane z tym zdarzeniem. Na podstawie zebranych informacji podejmiemy decyzję, jak ostatecznie zakwalifikować to zdarzenie - podkreśliła kom. Drężek-Zmysłowska.

Za niszczenie wyborczych dokumentów grozi kara

Zgodnie z art. 248. Kodeksu karnego, który dotyczy naruszeń związanych z przebiegiem wyborów, każda osoba, która w związku z wyborami, na przykład organów samorządu terytorialnego, niszczy, uszkadza, ukrywa, przerabia lub podrabia protokoły lub inne dokumenty wyborcze, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

W niedzielę o godzinie 7 w całej Polsce rozpoczęło się głosowanie w wyborach samorządowych. Polacy wybierają prawie 47 tys. radnych i 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Źródło artykułu:PAP