In vitro nie takie bezpieczne, jak sądzono
Dziennik "Polska" pisze, że procedura in vitro nie jest tak bezpieczna, jak dotychczas sądzono, a powikłania związane z zapłodnieniem pozaustrojowym są znacznie poważniejsze, niż tylko ryzyko ciąży mnogiej.
12.01.2010 | aktual.: 12.01.2010 10:36
Gazeta powołuje się na amerykańskich naukowców, którzy zauważyli, że DNA dzieci poczętych metodą in vitro różni się od DNA innych dzieci i stawia je w grupie zwiększonego zagrożenia chorobami, takimi jak cukrzyca i otyłość, w późniejszym życiu.
Dzieci poczęte metodą in vitro są szczególnie narażone na niedowagę w chwili narodzin, a w późniejszym życiu na pojawienie się defektów genetycznych i rozwinięcie rzadkich chorób metabolicznych.
Według badań, u takich dzieci dochodzi do zmian w tak zwanych mechanizmach epigenetycznych, niezwiązanych z mutacjami DNA, a polegających na wyciszaniu ekspresji niektórych genów.
Zdaniem autorów badań, istnieje poważna obawa, że dzieci narodzone w wyniku zastosowania metody in vitro mogą przekazywać te zmiany genetyczne swojemu potomstwu, co oznacza prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się wadliwych genów w puli genowej całej populacji.