"Imprezowa" nauczycielka ćpała razem z uczniami
Wrocławski sąd aresztował na trzy miesiące 28-letnią nauczycielkę jednego z wrocławskich Liceów Ogólnokształcących. Izabela W. podejrzana jest o rozpijanie nieletnich i udzielanie narkotyków uczniom pierwszej klasy, w której była wychowawczynią.
20.11.2006 14:45
Nauczycielka przyznała się do winy. Grozi jej do 8 lat więzienia.
Wrocławski prokurator Dariusz Szyperski na konferencji prasowej wyjaśnił, że kobieta przyjaźniła się z kilkunastoma uczniami klasy, w której była wychowawczynią. To z nimi najczęściej umawiała się na spotkania towarzyskie w jej mieszkaniu, gdzie palono marihuanę i pito alkohol.
Prokurator wyjaśnił, że kobieta nie sprzedawała narkotyków uczniom, lecz dzieliła się z nimi tym, co miała, częstowała ich. Czasem dawała pieniądze i wysyłała do dilera po narkotyki, czasem to uczniowie częstowali ją marihuaną. Zdarzało się, że nauczycielka dawała uczniom narkotyki jeszcze w szkole - powiedział Szyperski.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Beata Tobiasz powiedziała, że nauczycielka najczęściej sama zapraszała uczniów do swojego mieszkania, gdzie organizowała imprezy z alkoholem i narkotykami. Kobieta rozsyłała do uczniów za pomocą internetu zawiadomienie, kiedy jest impreza.
Jako pierwsi sprawę wykryli rodzice jednego z uczniów, którzy znaleźli e-maila od wychowawczyni w komputerze swojego dziecka. Zaniepokojeni zawiadomili dyrektora szkoły. Dyrektor szkoły zawiadomił prokuraturę. Dzięki temu, prokuratura zanim postawiła zarzuty kobiecie, nagrała jedną z takich imprez u niej i ma dowód - powiedział Szyperski.
Nauczycielka przyznała się do stawianych jej zarzutów i złożyła obszerne wyjaśnienia. Najstraszniejsze jest to, że nie bardzo czuje się winna. Twierdzi, że to uczniowie ją zepsuli, a nie ona ich - powiedział prokurator.
Nauczycielka została zatrzymana przez policję w swoim mieszkaniu. Policja zatrzymała jeszcze trzech uczniów w wieku 17 lat, którzy przyznali się do winy i zdecydowali dobrowolnie poddać się karze. Dzięki takiej postawie nie zostali aresztowani, lecz wrócili do domów - powiedziała Tobiasz.
28-letnia Izabela W. od 7 lat była nauczycielką we wrocławskim LO, gdzie uczyła języka angielskiego. Kobieta była wychowawczynią pierwszej klasy i to z uczniami tej klasy - choć nie tylko - najczęściej organizowała imprezy.