Immunitet dla Amerykanów wykluczony
Niemiecki minister spraw zagranicznych Joschka Fischer sprzeciwił się w sobotę żądaniu Stanów Zjednoczonych, aby obywateli amerykańskich, w tym żołnierzy uczestniczących w misjach pokojowych, wyłączyć spod jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego. Fischer otworzył w Berlinie doroczną sesję Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Zdaniem Fischera, zapewnienie już z góry jakiejś grupie immunitetu podkopie autorytet Organizacji Narodów Zjednoczonych. Stany Zjednoczone nie ratyfikowały konwencji o powołaniu Trybunału i odmówiły przedłużenia poza 15 lipca mandatu sił pokojowych w Bośni.
Szef niemieckiej dyplomacji określił powołany w poniedziałek Trybunał Karny jako kamień milowy w rozwoju prawa międzynarodowego.
Joschka Fischer zamierza w przyszłym tygodniu poszukać jakiegoś kompromisu w sporze ze Stanami Zjednoczonymi, by zapewnić zarówno integralność Trybunału, jak i możność kontynuowania pokojowych misji Narodów Zjednoczonych.
W odbywającym się w gmachu Reichstagu w Berlinie Zgromadzeniu Parlamentarnym OBWE uczestniczy 300 deputowanych z 55 państw. Do środy będą dyskutować na temat "Terroryzmu jako globalnego wyzwania w 21. wieku".(ck)