Ilu Polaków zagłosuje poza granicami kraju?
Polacy będą głosować w wyborach także poza granicami kraju: w Wielkiej Brytanii, Rosji, Belgii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Włoszech, na Białorusi, czy Ukrainie. Do konsulatów zgłosiło się ponad 114 tys. rodaków.
W Wielkiej Brytanii zarejestrowało się ponad 62 tys. wyborców. To największa liczba w historii wyborów do Sejmu i Senatu, ale niższa od liczby obywateli uczestniczących w majowych wyborach prezydenckich. Jest to też największa grupa wyborców poza granicami Polski.
To najwyższa liczba osób głosujących w polskich wyborach parlamentarnych na terenie Wielkiej Brytanii w historii. Dotychczasowy rekord odnotowano w wyborach w 2007 roku, kiedy zarejestrowanych do oddania głosu było 48 258 wyborców. W 2011 roku było to 29 514 osób, a w 2005 roku mniej niż trzy tysiące.
Włochy
Około dwóch tysięcy w Rzymie i tysiąc sto pięćdziesiąt w Mediolanie. Tylu Polaków zgłosiło się do obu konsulatów na terenie Włoch, w których można głosować w niedzielę 25 października w wyborach parlamentarnych, w takich samych godzinach, jak w kraju.
Największą grupę będą stanowić w Wiecznym Mieście jak zawsze duchowni: księża pracujący w Watykanie i zakonnice związane z domami generalnymi licznych zgromadzeń. W Mediolanie do konsulatu przyjdą osoby zatrudnione w polskim pawilonie na wystawie światowej Expo, a także zwiedzający ją rodacy.
Rosja
Polacy mieszkający w Rosji także wezmą udział w niedzielnym głosowaniu. Dla tych, którzy zechcą wziąć udział w wyborach parlamentarnych przygotowano pięć lokali wyborczych.
Państwowa Komisja Wyborcza utworzyła na terytorium Federacji Rosyjskiej okręgi z siedzibami w: Moskwie, Petersburgu, Irkucku, Smoleńsku i Kaliningradzie. Lokale wyborcze zorganizowano w siedzibie konsulatów. Najwięcej, bo 330 osób zarejestrowało się w Moskwie, po 40 w Irkucku i Kaliningradzie, 84 w Petersburgu i 13 w Smoleńsku. Do tej pory w różnego rodzaju wyborach i referendach brało udział na terenie Rosji, łącznie około 500 naszych rodaków.
Ukraina
Polacy przebywający na Ukrainie, chcący wziąć udział w wyborach parlamentarnych mają do dyspozycji konsulaty w Kijowie, Charkowie, Lwowie, Łucku, Winnicy i Odessie. Aby móc głosować, należało wpisać się na specjalną listę. Na razie nie zliczono jednak, ilu rodaków zdecydowało się zagłosować na Ukrainie.
W poprzednich wyborach - prezydenckich - do urn w konsulatach na Ukrainie przyszło 677 obywateli naszego kraju.
Niemcy
W Niemczech do udziału w niedzielnych wyborach zgłosiło się ponad 22 tysiące Polaków. Przygotowano dla nich 17 obwodowych komisji wyborczych w ośmiu miastach.
Polacy w Niemczech mogą głosować w Monachium, Wiesbaden, Kolonii, Dortmundzie, Duesseldorfie, Lipsku, Berlinie i Hamburgu. Najwięcej osób zapisało się do głosowania w Monachium - blisko sześć tysięcy. W Berlinie około 4,5 tysiąca. To niewiele, biorąc pod uwagę, że osób z polskim paszportem żyje w niemieckiej stolicy prawie dziesięć razy tyle. W sumie w Niemczech mieszka około 670 tysięcy osób z wyłącznie polskim obywatelstwem. Do tego dochodzą setki tysięcy osób polskiego pochodzenia.
USA
Ponad 27 tysięcy Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych zarejestrowało się do udziału w wyborach parlamentarnych. Z powodu różnicy czasu głosowanie za oceanem odbędzie się już jutro.
W tegorocznych wyborach do Sejmu i Senatu na terenie Stanów Zjednoczonych powołano rekordową liczbę 32 komisji wyborczych. 27 tysięcy osób, które zarejestrowały się do głosowania na terenie USA to więcej niż w pierwszej turze ostatnich wyborów prezydenckich i poprzednich parlamentarnych.
Belgia
W Belgii utworzono 6 komisji wyborczych : pięć jest w Brukseli i jedna w Antwerpii.
Wśród belgijskiej Polonii ostatnie przygotowania do niedzielnych wyborów. O północy minął termin rejestracji, dla osób, które chcą osobiście wziąć w nich udział. Ponadto, około 450 osób zgłosiło się do głosowania korespondencyjnego.
Białoruś
Polacy mieszkający na Białorusi będą mogli zagłosować w niedzielę w ambasadzie RP w Mińsku oraz w konsulatach w Brześciu i Grodnie. Zwykle jednak frekwencja wśród miejscowej Polonii jest niewielka.
W głosowaniu bierze udział zazwyczaj kilkuset obywateli naszego kraju. Są to głównie polscy dyplomaci, księża pełniący posługę duszpasterską i niewielkie grono Polaków prowadzących interesy na Białorusi czy też małżonkowie obywateli Białorusi posiadający polskie obywatelstwo.