Ile wódki w wódce?
Co wolno nazywać wódką w Unii Europejskiej? Definicję trunku próbują uzgodnić ministrowie rolnictwa 25 krajów na spotkaniu w Luksemburgu. Z powodu dużej różnicy zdań trudno będzie o porozumienie.
Dyskusją jest żywo zainteresowana Polska, która uważa, że wódką można nazywać tylko trunek wytwarzany ze zboża i ziemniaków. Warszawa jest ewentualnie gotowa zgodzić się na to, by wódkę można było produkować również z melasy buraczanej.
Tymaczasem Finlandia, która kieruje pracami Unii zaproponowała też drugą kategorii wódki - z dopiskiem, z jakiego surowca jest wytwarzana, czyli na przykład wódka z winogron. Na to Polska już nie chce się zgodzić. Warszawa nie akceptuje też propozycji Komisji Europejskiej.
Bruksela chce możliwie szerokiej definicji wódki - tłumaczy rzecznik Komisji Michael Mann.
Nasza propozycja jest bardzo logiczna - wódką można nazywać każdy trunek, ale na etykiecie musi się znaleźć napis, z czego została wyprodukowana - dodał rzecznik.
Komisja chce więc, by wódką można było nazywać trunek wyprodukowany z czegokolwiek - z wytłoczyn z winogron czy skórek od banana. Polska boi się, że takie trunki będą zyskiwały coraz mocniejszą pozycję na rynku kosztem tradycyjnej wódki.