Ile razy kontrolowano kasyna? Sanepid: nie mamy takich danych
Główny Inspektorat Sanitarny nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, ile razy, od początku pandemii, kontrolował przestrzeganie przepisów przeciwepidemicznych w kasynach. Tłumaczy, że nie prowadzi takiej statystyki, bo większość kasyn znajduje się w hotelach, a te są kontrolowane.
Przy każdej nowej decyzji rządu o zdejmowaniu czy nakładaniu obostrzeń sanitarnych pojawiają się emocje dotyczące działalności kasyn. Te zostały zamknięte w zeszłym roku w czasie pierwszego lockdownu od marca do maja. Później działały aż do 28 grudnia. O mały włos ich działalność byłaby dozwolona jeszcze dłużej, aż do 17 stycznia tego roku. Na podpis premiera czekało już rozporządzenie zamykające kluby nocne, baseny, aquaparki i siłownie. Nie dotyczyło ono kasyn.
Dopiero po medialnych informacjach w tej sprawie, wiceszef MSWiA Maciej Wąsik zapewnił na Twitterze, że kasyna będą zamknięte i zapowiedział szybką nowelizację rozporządzenia. Przy kolejnym podejściu do zmian w obostrzeniach, rząd otworzył kasyna od 12 lutego. Bary, kawiarnie, restauracje i siłownie pozostały dla gości zamknięte.
W kasynie jedna osoba na 15 metrów kwadratowych
Obecnie kasyna mogą pracować w ścisłym reżimie sanitarnym. W pomieszczeniach nie może znajdować się więcej niż 1 osoba na 15 metrów kwadratowych powierzchni dostępnej dla klientów, przy zachowaniu odległości co najmniej 1,5 metra. Przestrzeganie tych zasad powinna kontrolować inspekcja sanitarna. Czy to robiła? GIS nie ma takich danych.
Na pytanie WP o kontrole w kasynach inspekcja odpowiada: "Z uwagi na fakt, że zdecydowana większość kasyn w Polsce znajduje się w hotelach, nie jest prowadzona dodatkowa odrębna statystyka." I dodaje, że GIS przeprowadził od początku grudnia 14 tysięcy kontroli w hotelach.
Rozmówcy WP z GIS potwierdzają, że urzędnicy sanepidu pojawiają się w kasynach rzadko albo wcale. W każdym większym mieście można łatwo odnaleźć kasyna, które nie mieszczą się w hotelach. Nasi informatorzy otrzymaną od GIS odpowiedź uważają za "pokrętną".
Kasyna: przestrzegamy przepisy, płacimy ogromne podatki
Przedstawiciele branży zapewniają, że reżim epidemiologiczny zawsze stał na pierwszym miejscu w ich działalności. "Rozumiemy ból i rozgoryczenie branży gastronomicznej, ale próba porównywania nas do wizyty w gronie znajomych lub rodziny w restauracji jest delikatnie mówiąc nadużyciem" – pisze w odpowiedzi na pytania WP Krzysztof Barszcz, rzecznik Casinos Poland. Dodaje, że kasyna odprowadzają w Polsce jeden z najwyższych podatków od gier w Europie w wysokości 50 procent i nie zostały ujęte w żadnej tarczy pomocowej związanej z COVID-19.
Według informacji Ministerstwa Finansów kasyna odprowadziły do budżetu państwa z tytułu podatku od gier w 2020 roku 319 milionów złotych. Czy na tym polega siła przekonywania tej branży? - pytamy osobę z otoczenia premiera Mateusza Morawieckiego. Przytakuje, ale zaraz dodaje, że to nie wszystko. "Najważniejsze, że kasyna zdaniem ekspertów są bezpieczne" – mówi rozmówca WP.
