Igrzyska w Łodzi, czyli czym zajmują się radni
Łódzcy radni chcą wspólnie z Warszawą zorganizować... XXX Igrzyska Olimpijskie w 2012 r. Między dwoma największymi miastami Polski miałyby powstać stadiony i wioska olimpijska.
04.11.2003 | aktual.: 04.11.2003 09:11
W biurze prasowym prezydenta Warszawy nie ukrywano wczoraj zdumienia planami łódzkich radnych. – To oficjalne zamiary? Radni będą o tym mówić na komisji? – dopytywali się warszawscy urzędnicy. Planów łodzian nie skomentowali.
O olimpiadzie radni będą dziś marzyć na posiedzeniu komisji edukacji i kultury Rady Miejskiej. Sceptyczni mówią krótko: „komedia”. Wielu jednak wierzy w sens przedsięwzięcia.
– Zyski z promocji Łodzi są niewyobrażalne. Igrzyska dopiero za dziewięć lat, więc zdążymy się przygotować. O Łodzi będzie mówił cały świat – snuje optymistyczne wizje Adam Stefan Lepa, przewodniczący komisji edukacji RM i radny Ligi Polskich Rodzin. Jest przekonany, że starania o prawo do organizacji igrzysk przyspieszą budowę autostrad i szybkiej kolei, która ma połączyć Łódź ze stolicą.
Mirosław Orzechowski (LPR), wiceprezydent Łodzi, także jest „za”.
– Daj Boże, żeby się udało. Seul, w którym były igrzyska, tylko na tym skorzystał.
Mieczysław Nowicki, były minister sportu, pełnomocnik prezydenta Jerzego Kropiwnickiego do spraw sportu, też popiera olimpiadę.
– Zdecydowanie. Tylko skąd wziąć pieniądze?! Promocja imprezy pochłonie setki tysięcy dolarów – mówi Nowicki.
Gratuluję radnym rozmachu. Pochłonięci wizją korzyści zapomnieli, ile trzeba dołożyć starań i zainwestować pieniędzy w organizację olimpiady. Koszt samego stadionu olimpijskiego to 400 mln dolarów. A boisk potrzeba co najmniej kilkanaście. Do tego: tory łucznicze, pływalnie, baseny do skoków, akwen do konkurencji żeglarskich, hale widowiskowe i treningowe, parkingi... Budowa kompleksu sportowego idzie w miliardy dolarów. Gdzie pomieścić dwa miliony gości? (taka była frekwencja w Atlancie w 1996 roku). Co z komunikacją? W Łodzi nie pracuje prawie połowa mieszkańców. Chleb dostają z opieki społecznej. Radni chcą im zafundować igrzyska.
(k, Anna Kulik)