Hymn narodowy w sedesie - artyści kontra prokuratura
Sedes, który przy spuszczaniu wody, odtwarza włoski hymn narodowy, dzieło artystów wystawione w muzeum w płn. Włoszech, został skonfiskowany przez policję. Decyzję podjęli prokuratorzy, powołując się na dekret rządu Berlusconiego. Sprawa wywołała debatę wśród Włochów na temat patriotyzmu i granic cenzury.
07.11.2006 | aktual.: 07.11.2006 13:40
Sedes został pokazany w Muzeum Sztuki Współczesnej w Bolzano jako dzieło dwóch artystów. Prokuratorzy stwierdzili, że hymn narodowy musi być chroniony i pod żadnym względem nie może być ośmieszany. Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony w tym tygodniu.
Obrońcy, występujący w imieniu muzeum, uważają, że mimo że hymn ma wartość patriotyczną i sentymentalną, nie jest symbolem narodowym. Według prokuratury kojarzenie hymnu ze spuszczaniem wody w sedesie jest obrazą narodu, dlatego złożyli oskarżenie przeciwko artystom.
Prokuratorzy odwołują się do dekretu wydanego w tym roku przez rząd Silivio Berlusconiego, który zdefiniował hymn narodowy jako symbol i własność państwa.
Warto przypomnieć, że "skandale toaletowe" mają długą historię. W 1917 r. Marcel Duchamp wystawił słynny pisuar i nazwał go "Fontanną".