Huragan Ivan przeszedł nad Kajmanami
Huragan Ivan stracił nieco na sile
okrążając wyspę Wielki Kajman. Jednak wiatr o sile 155
kilometrów na godzinę spowodował trochę zniszczeń, choć nie tak
wielkich, jak się obawiano.
W sobotę siła huraganu wzrosła do rzadkiej kategorii 5 (prędkość wiatru 265 km/h). W niedzielę, zbliżając się do Kajmanów, Ivan stracił jednak nieco na sile.
Setki ludzi opuściły wyspy obawiając się huraganu, a większość ze 150 mieszkańców wysepki Mały Kajman zostało przewiezionych na Wielki Kajman.
Władze informują, że ok. 3 tys. osób zmuszonych było szukać schronienia zastępczego. Na wyspie Cayman Brac ok. 750 osób przeniosło się do schronisk. Wiele osób znalazło też schronienie w jaskiniach, które od niepamiętnych czasów stanowiły ochronę przed nawiedzającymi tę część świata huraganami.
Wyspom udało się uniknąć najsilniejszego uderzenia huraganu. Ivan, choć nieco słabszy, wciąż był niebezpieczny, zdolny do wyrządzenia wielu szkód. Przewiduje się, że teraz Ivan uderzy w Kubę, a potem dojdzie do Zatoki Meksykańskiej lub uderzy w południową Florydę.
Do tej pory huragan zabił na Karaibach co najmniej 56 osób. Komunikaty mówią o znacznej liczbie zaginionych bez wieści, co oznacza, że liczba zabitych będzie prawdopodobnie rosła.
Po raz ostatni na Antylach żywioł o tej sile wystąpił w 1979 r., kiedy to wielkie zniszczenia w Republice Dominikańskiej spowodował huragan David. W 1998 r. nad Morzem Karaibskim pojawił się huragan piątej kategorii Mitch, ale uderzył on w inny region - środkowoamerykański.