Human Rights Watch: wojska Asada wykorzystują pociski kasetowe
Organizacja praw człowieka Human Rights Watch poinformowała w oświadczeniu, że wojska wierne reżimowi syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada wykorzystały do ataku na rebeliantów i cywilów pociski rakietowe z kasetowymi głowicami.
Z informacji organizacji wynika, że siły reżimu Baszara al-Asada wykorzystały do ataku na miasto Hama, w środkowej Syrii, prawdopodobnie po raz pierwszy w historii syryjskiego konfliktu, produkowane w Rosji systemy artylerii rakietowej BM-30 Smiercz wykorzystujące pociski rakietowe z kasetowymi głowicami. Do użycia tej broni miało dojść 12 i 13 lutego, co zostało udokumentowane m.in. na zdjęciach. W tym ataku życie straciło co najmniej dwóch cywilów, a 10 zostało rannych - informuje Human Rights Watch.
- Wygląda na to, że syryjski rząd nadal sięga w walce z narodem po zakazaną broń kasetową - powiedział Steve Goose z Human Rights Watch.
W 2008 roku podczas konferencji w Dublinie 111 państw podpisało porozumienie dotyczące zakazu używania bomb kasetowych. Obecnie zakaz ten obowiązuje w 113 krajach. Porozumienia nie ratyfikowała m.in. Polska, Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny.
Zasobniki głowic kasetowych zawierają w sobie od kilku do kilkudziesięciu odrębnych pocisków, które mogą razić pojedyncze cele lub całe obszary. W przypadku broni wykorzystanej w Syrii chodzi o zasobniki zawierające 72 pociski odłamkowo-burzące. Aktywiści zwracają uwagę, że tego typu amunicja powoduje duże straty wśród ludności cywilnej.