HRW apeluje do władz Rosji o śledztwo ws. ataku na gejów
Międzynarodowa organizacja obrony praw
człowieka Human Rights Watch zaapelowała do władz Rosji o
przeprowadzenie dokładnego śledztwa w sprawie ataków na
uczestników pokojowego marszu mniejszości seksualnych, do których
doszło w ostatnią sobotę w Moskwie.
02.06.2006 | aktual.: 02.06.2006 17:05
W rozpowszechnionym w Moskwie apelu HRW wzywa do przeprowadzenia "pełnego" śledztwa, które będzie też obejmować reakcję milicji. Organizacja apeluje również o wycofanie oskarżeń o "udział w nielegalnej demonstracji" wobec uczestników marszu.
Jak pisze HRW, kilkudziesięciu przedstawicieli mniejszości seksualnych i zwolenników parady próbowało złożyć kwiaty przez grobem nieznanego żołnierza, a następnie przemaszerować ulicami Moskwy mimo zakazu władz miasta. Setki demonstrantów przeciwnych homoseksualistom - w tym skini, nacjonaliści i przedstawiciele organizacji prawosławnych - zaatakowały uczestników (marszu), wielu bijąc i kopiąc - pisze HRW.
"Milicja początkowo sprawiała ważenie, jakby dawała skinom wolną rękę w atakowaniu gejów i lesbijek. Kiedy w końcu interweniowała, zmusiła obie grupy do zbliżenia się do siebie, doprowadzając do nasilenia przemocy" - uważa HRW.
Organizacja zwraca uwagę, że podczas tych zajść skini uderzyli homoseksualnego deputowanego do Bundestagu Volkera Becka i zranili mu oko kamieniem. Został też na krótko zatrzymany przez milicję.
Jak informuje w piątek "Niezawisimaja Gazieta", "niemieckie władze dają do zrozumienia, że dopuszczenie się przemocy wobec Becka może mieć dla Rosji konsekwencje polityczne". Dziennik pisze, że z informacji, jakie uzyskał, wynika, że kanclerz Niemiec Angela Merkel zamierza poruszyć temat tego "niedopuszczalnego z punktu widzenia państwa prawnego wydarzenia" z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Małgorzata Wyrzykowska