Howard jak Blair - też ma kłopoty
Były wyższy rangą analityk wywiadu
australijskiego oskarżył rząd premiera John Howarda o
wyolbrzymienie zagrożenia ze strony Iraku w celu usprawiedliwienia
udziału Australii w inwazji na ten kraj.
22.08.2003 | aktual.: 22.08.2003 06:36
Oskarżenie sformułowane zostało już w pierwszym dniu parlamentarnego dochodzenia na temat raportów wywiadowczych wykorzystanych przez Howarda do usprawiedliwienia decyzji o wysłaniu na wojnę iracką 2000 żołnierzy australijskich.
Oskarżenia pod adresem rządu australijskiego są pod wieloma względami zbieżne z zarzutami formułowanymi pod adresem brytyjskiego rządu Tony Blaira i skandalem, jaki wstrząsa od kilku tygodni życiem politycznym i opinią publiczną Wielkiej Brytanii.
Andrew Wilkie, który w marcu zrezygnował z funkcji starszego analityka wywiadu australijskiego na znak protestu przeciwko poparciu rządu australijskiego dla wojny irackiej, powiedział komisji parlamentarnej, że informacje przekazywane rządowi były celowo przeinaczane dla celów politycznych.
"Materiały szły prosto z ONA (agencja wywiadu) do urzędu premiera, a przejaskrawienia następowały albo tam, albo też dochodziło do nieuczciwości gdzieś tutaj" - powiedział Komisji Wilkie.