Hotel w Szczecinie odwołał rezerwację niemieckiej AfD. Partia chce odszkodowania
Alternatywa dla Niemiec (AfD) wystąpi na drogę prawną przeciwko hotelowi, który odwołał ich rezerwację. Właściciele ośrodka zrezygnowali z ugoszczenia działaczy, ponieważ obawiali się kontrowersji i protestów.
Partia AfD budzi w Niemczech wiele emocji. Jej politycy m.in. sprzeciwiają się przyjmowaniu uchodźców. Gdy działacze organizują zjazdy i spotkania, lewicowe ugrupowania przeprowadzają w tych samych miejscach protesty.
Wiele wskazuje na to, że hotel w Polsce nie wiedział, z kim dokładnie będzie miał do czynienia. Gdy środowiska antyfaszystowskie w naszym kraju zaczęły informować o demonstracji, menadżerowie ośrodka wycofali się ze współpracy z niemieckim ugrupowaniem.
W sumie do Polski miało przyjechać około 90 polityków. Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa, rzecznik prasowy AfD Christian Lüth zapowiada wystąpienie przeciwko polskiemu hotelowi na drogę prawną.
Partia będzie domagać się odszkodowania, bo jak podkreśla, na organizację spotkania w Szczecinie wydała już kilkadziesiąt tysięcy euro.
Zobacz też: Patryk Jaki drwi z Romana Giertycha. "Zapytałby przestępcę, czy kupić polarek"
Prasa informowała ostatnio, że spotkanie AfD miało odbyć się jakiś czas temu w Niemczech, ale tamtejszy hotel również odwołał rezerwację. Jak tłumaczono, jego właściciele obawiali się najazdu prasy, nieżyczliwych komentarzy oraz protestów.
W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego AfD zdobyła 10 proc. głosów, co przełożyło się na 11 miejsc w Europarlamencie.
Źródło: gazeta.pl